Tekst piosenki:
1. Buja twoja oska gdy wchodzę w takie bity,
Panie władzo damy głośniej, mam wyjebane w kwity,
Każdy tu z nas ma receptę to żadne narkotyki,
(O!) Tak przemierzam galaktyki,
Ona nosi stringi wie co z dupa robić,
ty masz oczy jak lemingi i nie wiesz o co chodzi,
chyba pomyliłeś adres albo rzes się porobił,
za bardzo ufasz dilerowi!
Ja to na parkiecie Kobi jeśli chodzi o ta branże,
Mam na myśli koncerty i mam na myśli melanże,
Miałem kiedyś wasze ale teraz tylko jedna,
Jak odstawiasz wiele koni to na bank na jakimś przegrasz!
Nie rower Błażeja tylko perpetum-mobile,
jak by jutra miało nie być, albo nie być mnie za chwile
daj mi taki bit nawinę ci przewinę bo aż musze,
buja dupa, buja blok, buja nawet autobusem!
Ref.
Jeśli tego chcesz uwierz ziomeczku ze mam to
Lecimy przez noc jak by nie mogli nas zamknąć
W rzece pale stres tak jak wachę moje auto!
Pierwsza działkę masz za darmo!
Jeśli tego chcesz uwierz ziomeczku ze mam to
Lecimy przez noc jak by nie mogli nas zamknac
W rzece pale stres tak jak wache moje auto
Druga tez moge ogarnac!
2. Ziomek zakopał się w szambie, siedzi w nim po uszy,
Ona nie chce tej miłości, tez nie chce go rzucić,
W głowie tylko drogie knajpy i markowe ciuchy,
Jak na niego patrzyła no to widziała zakupy ziom!
Jebac takie dupy i mowie to bez kitu
W kręgu zero takich ludzi, jak najdalej od syfu
Choć się nie zapowiadałem to mam smykałkę do kwitu
I zbuduje zaraz chatę sobie za pomocą bitu!
A jak mi cos nie pyknie, to tez się tak nie poddam,
Na koncercie zespól ZBUKU, zawsze jeszcze więcej ognia!
Jestem prawdziwym raperem chcesz to podłącz pod wariograf,
Przez to do tej pory nie wiem czemu nie zaprasza Płock nas,
Lecimy na ośkach, willach i basenach od ziomali z familoków, po ziomali co w więzieniach,
choć ziomala co nic nie miał Ale postawił na swoim,
pierwsza działkę mam za darmowo druga mogę ci pogonić.
Ref.
Jeśli tego chcesz uwierz ziomeczku ze mam to,
Lecimy przez noc jak by nie mogli nas zamknąć,
W rzece pale stres tak jak wachę moje auto
Pierwsza działkę masz za darmo!
Jeśli tego chcesz uwierz ziomeczku ze mam to,
Lecimy przez noc jak by nie mogli nas zamknąć,
W rzece pale stres tak jak wachę moje auto,
Druga tez mogę ogarnąć!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):