Tekst piosenki:
Hania
Tuż po północy gdy zamykasz oczy
Wstajemy by znowu mieć noc pełną Łowów
Amelka
Pod osłoną cieni gdy księżyc się mieni
Do szkoły kieruję swój krok bo tak czuje
Hania
Dziś nas nie zaskoczy jak noc się potoczy
Siostrzany rodowód nie umknie nic słowu
Amelka
Na lekcje już pora nie chemia o chlorach
Nie matmy obszary bo pora na czary
Hania
Do gara wrzucamy po trochu wszystkiego
Zamysł taki mamy nauczyć Cię tego
Amelka
To długo wieczności zaleta jest czysta
Młodo wyglądamy lat mamy czterysta
Hania
Krwiożerczy apetyt to brudna robota
Pomyśl sobie o tym gdy znów zgubisz kota
Amelka
Gdy na dworze tupie po krzakach grasuje
Zgadnijcie co w zupie swej właśnie gotuję
Hania
Gdy wywar nasz będzie na ogniu już wrzał
Odpowiedź poznacie coś tyko tu miał
Amelka
Jak jesteś cudakiem czas zacząć zajęcia
Pokaż nam jakie poznałeś zaklęcia
Hania
My jesteśmy siostry złe
Amelka
Przed nami nie ukryjesz się
Hania
Znów szepniemy Ci na uszko
Amelka
Nie zaglądaj dziś pod łóżko
Amelka
To magia się zbiera widzimy Cię teraz
Witaj w naszym świecie na nocnym bankiecie
Hania
To magia się zbiera ciekawość Cie zżera
Na nocnym bankiecie spotkamy się przecież
Hania
Wielkie odliczanie ty też czekasz na nie
Dla specjalnej funkcji planety w koniumpcji
Amelka
Gdy księżyc na niebie jest w różnych kolorach
Nie pogrążaj siebie nie zgrywaj cykora
Hania
Gdy płaska jak stół jest tafla jeziora
To znak ostateczny na egzamin pora
Amelka
Gdy będziesz gotowy pokonasz straszydła
Gdy będziesz gotowy przyjmiemy pod skrzydła
Hania
Lecz musisz odrobić zadanie domowe
Dopóki na karku swym jeszcze masz głowę
Amelka
Więc do tej roboty ty lepiej się kwap
Bo tajnym składnikiem wywaru z tych czarów jest rap
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):