Zack Hemsey - I'll Find A Way

Słyszałem, że znaleźli drogę do nieokreślonego miejsca,
Że są daleko w przodzie i wygrywają, ale nie ma prawdziwego wyścigu
I, że żywią się dreszczem jaki daje pościg
Kiedy nigdy nie znajdą sposobu by trzymać tempo
Słyszałem, że znaleźli sposób, żeby wznosić nasze marzenia
Czy będą w stanie stworzyć świat gdzie nie słyszy się krzyków
I słyszałem, że potrafią stworzyć szczepionki
Ale nasza chora rutyna nie jest chętna ulżyć
Słyszałem, że znaleźli sposób żeby widzieć przez ściany
Czy mają wzrok, żeby zobaczyć moje blizny
I czy mogą znaleźć sposób, żeby zobaczyć kim jesteśmy
Czy może taka wizja istnieje tylko w oddali
I czy cięcia mogą kiedyś naprawić wszystkie konflikty, które się ciągną
Czy igła może uleczyć całe zło przez ramię
Powiedziano, że mają możliwości by podróżować do gwiazd
Ale nie mogą podróżować do początku okrucieństwa w naszych sercach
Więc jeżeli jestem spustoszony i przerażony
Uszkodzony i podzielony, zmęczony szaradami
Jak mogę oczyścić dym, który faluje
Przebrnąć przez to by podołać i wyciosać życie, które jest godne i chwalebne

Moje całe życie przemija obok mnie
Jak siedzę i zastanawiam się czemu
Znajdę drogę

Mówią, że jutro przynosi jaśniejszy dzień
Ale czy wiedzą o żalu, który jest ponad walką
Czy widzą całe szaleństwo, któremu człowiek jest posłuszny
I czy potrafią zrozumieć, że smutek nie odejdzie
Ale to jest w porządku bo prawdę mówiąc czuję się cały
Czuję jakby pustka w środku znalazła dom
I mam nadzieję, że moje przeznaczenie jest jednym z wysokich
Takim w którym apatia we mnie więcej nie uderza
I zastanawiam się jak to zakończenie się spełniło
Kiedy wczoraj było beztroskie i pełne śmiechu
Ale jeżeli jest pewność w czymkolwiek, to w tym co mamy
To jest to nietrwałość bo żadna rzecz nie będzie trwała wiecznie
Jednak wciąż nie mogę przestać kwestionować losu
Nie mogę zrzucić przeczucia, że trzymam klucz do wielkiej ucieczki
I czuję tęsknotę, która wciąż trwa
Ducha, który podróżuje i ochoczo szuka ozdrowienia
Uwierz mi to czysta istota
Czysta intencja
Idzie ona dalej niż sama rozmowa czy spowiedź
Jest za bardzo nieuchwytna by sformułować ją w ekspresję
Ale być może jest coś więcej w co zostaliśmy wpleceni
To nie znaczy, że znalazłem drogę
To nie znaczy, że przywiązania zastały odłożone
To nie znaczy, że moja miłość do Ciebie była trzymana na dystans
I nie posiadam i nie wiem o prostej drodze do zmiany
Ale to znaczy że jesteś mi bliska
I to znaczy, że miłość we mnie jest większa niż u większości
I to znaczy, że twoja nieobecność zostawiła swój ślad
Ale mówię sobie, że to ma większy cel
Teraz nie jesteś jedyną rzeczą, która czyni mnie całym
Wiedz, że nigdy nie obrócę swojego serca w kamień
Nie jesteś jedyną rzeczą, która czyni mnie całym
I nigdy nie obrócę swojego serca w kamień
To nie jest jedyna rzecz, która czyni mnie całym
I nigdy nie obrócę swojego serca w kamień

I znajdę drogę

Nie jestem bez ducha, który jest w stanie stawić czoła torturom
Nie bez woli, która jest w stanie powstrzymać cykl, który plądruje
Nie bez umysłu, który uwolni mnie od nienawiści w moich granicach
I oczyści naczynie w którą wtłoczono moją świadomość
Nie boję się potworów, które zastraszają i kpią
Nie boję się rzucić wyzwania całej przemocy i okrucieństwu
Lewiatany, które mnie prześladują są niegroźne bez wody
Znajdę sposób by ofiarować eliksir nieładu
Wiele szlaków przekroczyło rzeki wykute z naszych łez
Wiele dróg zostawiło nas samych przez te wszystkie lata
Wielu, których straciliśmy, ale czuję ich obecność blisko
Widzę drogę która prowadzi za znany front
Więc podnieś się powoli i zawieś oczy na mnie
I pozwól by cały smutek i samotność, uleciały i zniknęły
I zostaw poczucie winy i wstyd i cały gniew i strach
Zamieńmy go na chęć znalezienia sposobu by przetrwać

Moje całe życie przemija obok mnie
Jak siedzę i zastanawiam się czemu
Znajdę drogę

Jak długo mogę się poddawać
Jak głęboko mój upadek może biec
Jak długo mogę się zaniedbywać
Na jak długo jest to więzienie
Na jak długo mogę mnie aresztować
Na jak długo mogę mnie przetrzymywać
Jak długo nim zboczę z kursu
Jak długo nim cała nadzieja zostanie stracona

Jak długo mogę przetrwać wśród horroru
Żyć pośród demonów, które kipią w ciemnych zaułkach
Lgnąć do całej żałości uwalnianej na Ciebie w falach
Głosić, że to niesprawiedliwe, zadowolić się noszeniem żałoby na zawsze
Ten moment jest w porządku
Teraz pozwól wodzie odejść
Niech tlący się popiół pozostanie obok dawnej przeszłości
Zostaw go w imieniu tych, którzy chcą usłyszeć Twój śmiech
I krocz pośród żywych, gdy znajdziesz swój sposób by trwać

Jak długo mogę to przetrwać
Jak długo mogę to uciszać
Jak długo mogę pozostać tak silnym
Tak długo jak mogę śpiewać tą piosenkę