Ziarecki - Nie dam rady

2011

Hip-hop

Nie dam rady poogarniać tego świata kawałkami
Może być już tylko gorzej, to wam mówię między nami.
Ciągle szarymi barwami są toczone proste słowa.
Mówią, że to dobry hip-hop, ale przy wielu się chowa.
Mówią, że mogę wszystko, ale wiem, że nie damy rady.
Na ten świat, na te życie jestem jednak ziom za słaby.
Bo to ból zwyciężył wszystko i nie pomaga mi wstać.
Mówi do mnie, żebym nuty coraz smutniejsze miał grać.
No to gram, choć nie wiem czemu. Kocham hip-hop, moje życie.
Chcę przekazać, to co czuje. Przekazuje to co widzę.
Światem powoli się brzydzę, no bo życie jest piękne.
Kocham hip-hop, dziewczynę, mą rodzinę i nic więcej.
I wiesz człowieku nie kręce, pewien koleżka powiedział, żebym grał smutne kawałki, żebym w tej zajawce siedział.
A ja z uśmiechem na twarzy powidziałem nie dam rady, że przez życie jestem słaby, że już mam same wady.
Chcę powoli gdzieś odlecieć, by zapomnieć o tym wszystkim.
Koniec życia jest mi bliski w koło tylko lasek niski.
No i mimo, że ja niski to dojrzały umysłowo.
Umiem myśleć, ruszyć głową. Zacząć te sprawy na nowo.
Frustracja mą domeną była przez najbliższe lata.
Teraz chcę zacząć na nowo i pokazać ja wymiatam
Słyszysz rap od małolata 2011.
Nie dam rady, więc to gaśnie, już nie będzie tak sweetaśnie.
Jedni nie znają, no właśnie, sam się nie znam chłopaczyno.
Może te sprawy już miną, chwile przemyślane zginą.
Wybuch emocji jak zginą, ale tylko nawijane, że ja nie wiem kim się stane. Smutnę nuty grać przestanę.
Że mój pokój już nastąpi, całkiem nie długo dzieciaku, słabych na tracku pozatruwam wszystkich łachów.
Bo tak dalej ja nie mogę, no bo już rady nie daję, wierzyć w smutek już przestaje. Zacząć życie teraz z majem, będą bujające bity, choć nie poznasz mnie z tym stylem.
Kończe za niecałą chwilę, choć powiedzieć chciałbym tyle.
Muszę po prostu już muszę, bo nie wyrobię już więcej.
I nie na smutku zakręce, nie zabaczysz ich już więcej.
Było 2010 już jest 2011 więc stary styl gaśnie, tak musi być właśnie.
I nie chce o tym gadać, ale o tym kawałek, rozwiązać swą przeszłość już dzieciak na stałe.