Tekst piosenki:
Tak sobie siedzę w domu i kurwa lukam na klip
Zawieszam się i wtedy myślę, że hajs puka do drzwi
Mówię, już idę, czekaj, biegnę w trampkach zdyszany
Tam pusta klatka i kurwa na klamkach reklamy
Czemu tak jest, że muszę za hajs prać komórę
Żeby wbić się do studia i płytę nagrać w ogóle
Na wykład z buta muszę posuwać latem
Gdy Liber narzeka, że musi bujać się fiatem
Czemu laski z roku nie widzą we mnie rapera
Mówiąc nie masz tych ciuchów więc nie ściemniaj nas teraz
Mieliście mieć z konkursu 2000 w odzieży
Ja swoje 6 stów puściłem w 2 miesiące za 4
Pytasz czemu mam PCta w mózgowej korze ramy
I nic za to nie mając dalej tworzę programy
Bo ja wiem, że z tego rapu miałbym w chwilę pensję
Jakby Ci zajarani tym flow byli Billem Gates'em
Czemu UMC Doniowi na klip daje szmal,
A potem na początku Doniu mówi, żebyś zamknął oczy
Natchnął mnie , nagram track dla głuchych
I powiem każdemu z nich : teraz zatkaj uszy
Nie jestem jedynym, którego wkurwia ten bal
Więc spalę gówno na półkach jak wytwórnia da szmal
A jeszcze nie mam kontraktu, a jestem bezcenem
Bełem Mesem , Małolatem, Pezeterlenem
Czemu nie mam tych worów bez dna
VNM gość co wziął flow z USA, a kto tu mnie zna
By mnie słuchać, trzeba dobrze szukać
A siksy tylko płaczą, że z 18L odszedł Łukasz,
Mówię że rapuję, pytają czemu nie w TV
A mnie dziwi że mają łeb jak figi
Bo dziś rap to brać za hajs w pizdę chałtur
Albo w podziemiu te obserwacje od internautów
[ref]
Czemu tak jest, że za to że dajemy rymy jak nikt, nie mamy nic,
A leszcz co w telewizji ma klip, ma darmowe studio i ma za friko tu bit
Jestem VNM, daj szybko to mi
Czemu tak jest, że za to że dajemy rymy jak nikt, nie mamy nic,
A leszcz co w telewizji ma klip, ma darmowe studio i ma za friko tu bit
Jestem Boxi, daj szybko to mi
Wkurwiony do parku idę jak menel na wino
Ale obalę je sam, a nie jak Pezet z dziewczyną.
Urżnę się w trupa i pogadam ze sobą
Może się dowiem czemu jest kurwa nadal chujowo
Pierwszy łyk za Meza, za Donia następny
Jebnę trzeciego jak powiesz mi, że obaj to MC
W gardło połowę wina właściwie już wlewam
Ale nadal nie wiem czemu na vivie mnie nie ma
Kurwa jakiś ptak właśnie na czapkę mi nasrał
A ja siedzę jak głąb i do siebie sapię jak pacan
Wino jest chujowe,ale walczę z nim jeszcze
Bo nie mogę tego znieść, że na kontrakcie nie jestem
Godzinę już tu kwitnę i pustkę mam w głowie
Pierdolę to wino, więc teraz kupię se wodę
Bo żeby wiedzieć czemu musiałbym chlać kilka dni
Więc napiszę o tym, nagram i może wyjaśnisz to mi
Czemu rapowy pociąg jechał z hajsem w Polskę
I na 2 lata zatrzymał się przez kraksę na wiosce
Maszyniści do dziś wolą iść spać zamiast ruszyć dalej
Po co skoro pensję biorą i tak
Czekam na następnej stacji jak głupek,
Od stania wchodzą mi już kurwa najki w dupę
Stoję jak cierp
Zyskiem byłoby na wiochę się przejść
Ale pierdolę mam bilet pierwszą klasą
Wejdę w cole jak szef
Skumałeś tą przenośnię ?
Ziom, skumaj i tą
Nie pchaj się na stację jak masz gorsze flow
Czemu ja mam to czego Ty nie ,
Dlatego że rok temu nagrałem 2 dema,
Które jedzą LP
VNM flow, leszczy kurwa zmiażdży show
Nawet jakby się każdy ciął, jeszcze bardziej spiął
Pieprz flow Grzesia od malin
A czemu to flow jest chore nie pytaj
Weź Aviomarin. joł !
[ref]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):