8 lat w Tybecie - Bal dla przegranych

Wyspa pośrodku niczego,
1000 kilometrów do najbliższego baru.
Pomału, tu nie chodzi o Twój zawód,
Tu walka się dzieje o najwyższe cele.
Panienka stoi smutna, chociaż nie chce,
Pięknie wygląda w ciut za małym swetrze.
Sukienka mówi wiele choć nie wszystko,
Jednym spojrzeniem przewiduje przyszłość.
Serce jest zbyt gorące,
Okład z lodem nie pomoże.
Ciśnienie krwi wciąż rośnie,
Znów lądujesz na podłodze.

Ma Cię w kieszeni, nic tego nie zmieni,
Przegrana w kolorze czerwieni.

Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Mamy takie same plany.
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!

Miasto na środku pustyni,
Jedni zaczęli, a inni dokończyli.
Chłopaku, weź tyle nie rapuj,
Gubisz rytm, nie masz wyczucia smaku.
Ta pani, co według Ciebie jest ta jedyna,
Ona czuje rytm,
Bardzo ładnie się wygina.
Sukienki zakłada odsłaniając kolana,
Bez zobowiązań może zostać do rana.
Serce jest zbyt gorące,
Okład z lodem nie pomoże.
Ciśnienie krwi wciąż rośnie,
Znów lądujesz na podłodze.

Ma Cię w kieszeni, nic tego nie zmieni,
Przegrana w kolorze czerwieni.

Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Mamy takie same plany.
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!

Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Mamy takie same plany.
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Ostatni bilet sprzedany,
Bal dla przegranych, bal dla przegranych!
Daj spokój, nie płacz, stary! (x2)