Add1ction - I Don't Care

A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
Nie miałem szczęścia i nie wiem dlaczego
Ale nie poddam się, muszę wstać i spróbować
Ścieżka, którą kroczę, prowadzi do drogi nienawiści
Idę tą ścieżką, bo nie mogę kontemplować
Nie otrzymuję pomocy i złamałem typ, ale mi powiedzieli
Jeśli się poddam, będę miał trochę wiary i wyciągnę rękę, mogą mi pomóc
Nie sądzę, żebym wybrał drogę do samotności
Ale jeśli to zrobię, czy kiedy się zgubię, wrócę do domu?
Czekam, aż to się stanie, teraz poruszam się wolno
Próbuję się po prostu poddać, bo to miałem, mam prawo iść
Wszystko, co zrobiłem w życiu, stało się więc problemem
Zacznij szukać lekarstwa na chorobę, pozwól panice rosnąć
Nie potrzebuję twoich historii, żeby mi powiedzieć, że to, co zrobiłem, nie jest czyste
Powiedz mi, że to życie się nie skończyło, muszę wiedzieć na pewno
Naprawdę nie wiem, czy mnie trzymasz, czy tylko pasujesz
Czekając, aż upadnę, zacznij prowokować to ogromne otwarcie
A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
Czuję się tak utknięty, jakbym nie mógł sobie poradzić
Ale nigdy nie zrezygnuję, muszę otworzyć swój umysł
Zapomnij o chodzeniu tą drogą, czas na zmiany
Nic więcej nie żałuj, czas przewrócić tę stronę
Masz jedną szansę, myślisz, że awansujesz do zespołu
Lub poszukaj sposobu, aby wejść na ten trudny teren
Więc nigdy nie myśl, że wygrałeś i udało ci się to osiągnąć
Bo kiedy najmniej się tego spodziewasz, prawda znajdzie swoją drogę
Nie będę czekać, aż to się skończy, czas rozpocząć wojnę
Teraz nadszedł czas, aby stracić panowanie nad sobą, pozwolić narastać złości
Nie biegnę do rogu, już się nie chowam
Radząc sobie ze strachem przed ujawnieniem, nie chcę tego pokazać
Czuję się, jakbym miał zaburzenie, bo nie mogę tego odpuścić
Wygląda na to, że robi się coraz zimniej, ale nie mogę wejść na pokład
Nie wiem, czy się psujesz, czy tylko udajesz
Albo mając nadzieję, że wrócę, więc cierpliwie czekasz
A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
A teraz, gdy jest pusty
Mój umysł nie jest już jasny
I wcale mnie to nie obchodzi
W ogóle obchodzi, w ogóle obchodzi
W ogóle obchodzi, w ogóle obchodzi ...