Aerosmith - Up On The Mountain

Myślę o tamtych lepszych dniach
Nie znałem tych złych dróg
Miłość i nienawiść i zazdrość
Przyszły i odebrały mi najlepsze*

Późno w nocy leżę w łóżku
I walczę z walką, która toczy się we mnie
Myślę, że to czas, by wylądować
Sprowadzić się z powrotem na ziemię

O nie
O nie
To nie to, po co tu przyszedłem
Wspinam się na górę
Pod górę
Kładę się nad rzeką
Niech woda będzie spokojna
Otworzę oczy
I zobaczę to tak, jak jest
Muszę się dowiedzieć
Czym jesteś Ty
I czym jestem ja

Zwykłem wiedzieć jak czuć
Coś mówi mi, że to nieprawda
Nie powiedziała nic przez telefon
Nie jest odłożony**, brak połączenia

Tego, czego chcesz, tego, czego potrzebujesz
Nie mam i nie gwarantuję
Uwalniam się, to mnie wzmacnia
I nie mogę stąd odejść odpowiednio wcześnie

O nie
O nie
To nie to, po co tu przyszedłem
Wspinam się na górę
Pod górę
Kładę się nad rzeką
Niech woda będzie spokojna
Otworzę oczy
I zobaczę to tak, jak jest
Muszę się dowiedzieć
Czym jesteś Ty
I czym jestem ja

O nie
O nie
To nie to, po co tu przyszedłem
Wspinam się na górę
Pod górę
Kładę się nad rzeką
Niech woda będzie spokojna
Otworzę oczy
I zobaczę to tak, jak jest
Muszę się dowiedzieć
Czym jesteś Ty
I czym jestem ja

*Co miałem w sobie
**Odwieszony na hak, położony na stacyjce