Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Angra
Popularne teksty
17. Bôa - Worry
Angra - Synchronicity II (The Police cover)
Synchronicity II (The Police cover)
Tekst dodał(a): anmar09
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): anmar09
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): anmar09
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Another suburban family morning.
Grandmother screaming at the wall.
We have to shout above the din of our Rice Crispies
We can't hear anything at all.
Mother chants her litany of boredom and frustration,
But we know all her suicides are fake.
Daddy only stares into the distance
There's only so much more that he can take.
Many miles away something crawls from the slime
At the bottom of a dark Scottish lake.
Another industrial ugly morning
The factory belches filth into the sky.
He walks unhindered through the picket lines today,
He doesn't think to wonder why.
The secretaries pout and preen like cheap tarts in a red light street,
But all he ever thinks to do is watch.
And every single meeting with his so-called superior
Is a humiliating kick in the crotch.
Many miles away something crawls to the surface
Of a dark Scottish lake.
Another working day has ended.
Only the rush hour hell to face.
Packed like lemmings into shiny metal boxes.
Contestants in a suicidal race.
Daddy grips the wheel and stares alone into the distance,
He knows that something somewhere has to break.
He sees the family home now looming in the headlights,
the pain upstairs that makes his eyeballs ache.
Many miles away there's a shadow on the door
Of a cottage on the shore
Of a dark Scottish lake...
Grandmother screaming at the wall.
We have to shout above the din of our Rice Crispies
We can't hear anything at all.
Mother chants her litany of boredom and frustration,
But we know all her suicides are fake.
Daddy only stares into the distance
There's only so much more that he can take.
Many miles away something crawls from the slime
At the bottom of a dark Scottish lake.
Another industrial ugly morning
The factory belches filth into the sky.
He walks unhindered through the picket lines today,
He doesn't think to wonder why.
The secretaries pout and preen like cheap tarts in a red light street,
But all he ever thinks to do is watch.
And every single meeting with his so-called superior
Is a humiliating kick in the crotch.
Many miles away something crawls to the surface
Of a dark Scottish lake.
Another working day has ended.
Only the rush hour hell to face.
Packed like lemmings into shiny metal boxes.
Contestants in a suicidal race.
Daddy grips the wheel and stares alone into the distance,
He knows that something somewhere has to break.
He sees the family home now looming in the headlights,
the pain upstairs that makes his eyeballs ache.
Many miles away there's a shadow on the door
Of a cottage on the shore
Of a dark Scottish lake...
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieSynchromiasto II
Kolejny podmiejski rodzinny poranek
Babcia wydziera się na ścianę.
Musimy krzyczeć nad zagłuszaniem naszych Płatków Ryżowych
Już w ogóle nic nie słyszymy.
Mama odśpiewuje swoją litanie o nudzie i frustracji,
Ale wszyscy wiemy, że jej samobójstwa to fałsz.
Tatuś tylko gapi się w dal
Już nie wiele więcej będzie potrafił znieść.
O wiele mil stąd coś pełznie ze szlamu
Z głębi czarnego szkockiego jeziora.
Kolejny przemysłowy szpetny poranek
Fabryka zieje brudem w niebo.
Dziś idzie nie wadząc nikomu poprzez linie wbitych pali,
Nie zastanawia się czemu.
Humorki i dąsy jego sekretarki są jak z oświetlonej na czerwono ulicy
Ale wszystko co przychodzi mu do głowy to obserwacja.
A każde spotkanie z tak-zwanym zwierzchnikiem
To poniżający kopniak w krocze.
O wiele mil stąd coś pełznie na powierzchnię
Czarnego szkockiego jeziora.
Kolejny dzień roboczy się zakończył.
Jeszcze tylko pośpiech piekielnej godziny do przebycia.
Spakowani jak lemingi do lśniących metalowych pudełek.
Rywale w samobójczym wyścigu.
Tatuś chwyta za kierownice i podąża gdzieś w dal,
Wiem że coś gdzieś musi się skończyć.
Na widoku ma dom rodzinny odsłaniający się w przednich światłach,
Ból sprawiający cierpienie jego oczom.
O wiele mil stąd jest cień na drzwiach
Na chatce przy brzegu
Ciemnego szkockiego jeziora..........
Tłumaczenie dodał(a): sound
Kolejny podmiejski rodzinny poranek
Babcia wydziera się na ścianę.
Musimy krzyczeć nad zagłuszaniem naszych Płatków Ryżowych
Już w ogóle nic nie słyszymy.
Mama odśpiewuje swoją litanie o nudzie i frustracji,
Ale wszyscy wiemy, że jej samobójstwa to fałsz.
Tatuś tylko gapi się w dal
Już nie wiele więcej będzie potrafił znieść.
O wiele mil stąd coś pełznie ze szlamu
Z głębi czarnego szkockiego jeziora.
Kolejny przemysłowy szpetny poranek
Fabryka zieje brudem w niebo.
Dziś idzie nie wadząc nikomu poprzez linie wbitych pali,
Nie zastanawia się czemu.
Humorki i dąsy jego sekretarki są jak z oświetlonej na czerwono ulicy
Ale wszystko co przychodzi mu do głowy to obserwacja.
A każde spotkanie z tak-zwanym zwierzchnikiem
To poniżający kopniak w krocze.
O wiele mil stąd coś pełznie na powierzchnię
Czarnego szkockiego jeziora.
Kolejny dzień roboczy się zakończył.
Jeszcze tylko pośpiech piekielnej godziny do przebycia.
Spakowani jak lemingi do lśniących metalowych pudełek.
Rywale w samobójczym wyścigu.
Tatuś chwyta za kierownice i podąża gdzieś w dal,
Wiem że coś gdzieś musi się skończyć.
Na widoku ma dom rodzinny odsłaniający się w przednich światłach,
Ból sprawiający cierpienie jego oczom.
O wiele mil stąd jest cień na drzwiach
Na chatce przy brzegu
Ciemnego szkockiego jeziora..........
Tłumaczenie dodał(a): sound
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Sting Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
Sting |
| Rok wydania: |
1983 |
| Wykonanie oryginalne: |
The Police |
| Covery: |
Angra |
| Płyty: |
Synchronicity, Secret Garden |
Komentarze (0):