Anna Nalick - Broken Doll

Stara wyrzucona zepsuta lalko,
Dlaczego się uśmiechasz?
Znów zostawili Cię samotną,
Z brudną twarzą i w pół nagą,
Dla każdego kto pragnie miejsca w Twym złamanym sercu,w Twym sklepie kupiłaś marzenia, które wydawały się tak cudowne, gdy byłaś nastolatką.

Ktoś Cię uniósł, otrzepał z kurzu i przywrócił do życia,
Śliczna zepsuta dziecino,
Podnieś się, otrzep z kurzu i żyj.

Byłam taką uroczą lalką,
Popsuli mnie i zostawili na półce,
Użalam się nad sobą (ale)
Nie będe niczym więcej niż połamanym plastikiem
Ze złamanym sercem.W Mym sklepie kupiłam marzenia, które wydawały się tak cudowne, gdy byłam nastolatką.

Ktoś mnie uniósł, otrzepał z kurzu i przywrócił do życia,
Śliczna zepsuta dziecino,
Podniosę się, otrzepie z kurzu i będe żyć.

Cóż jak długo musimy czekać na miłość?
Gdy wszystko co robiliśmy to marnowaliśmy życie
Jak długo, jak długo, musimy czekać na miłość.

Znalazłam Go, był w naprawię,
Bardziej połamany niz ja kiedykolwiek byłam,
Potem z zaskoczenia strzeliłam w Jego serce,
Mimo tego iż oboje byliśmy wyrzuconymi lalkami,
Ze złamanymi sercami i w sklepie kupiliśmy marzenia, które
wydawały się tak cudowne, gdy byliśmy nastolatkami.

Podnieśliśmy się, otrzepalismy z kurzu i zaczeliśmy żyć,
Śliczne zepsute dzieciny,
Podnieśliśmy się, otrzepaliśmy z kurzu i zaczeliśmy żyć,

Byłam taką uroczą lalką...