Bad Bunny - 120

Ej, ej
Dla Ciebie wsiadam do samochodu i zrywam 120
Jeśli powiesz mi, czego chcesz prosto
Kusisz mnie, jesteś wężem
Wróżko, wtargnęłaś do mojego umysłu
Dla Ciebie idę pod prąd
Nie ściągaj ubrań nie wkładając mi okularów
Bo chcę widzieć Cię dobrze, ej
Bo chcę Cię dobrze zrobić, ej

Nie zejdę na złą drogę, nigdy mi to nie przejdzie przez myśl
Bad Bunny na torze to Bugatti na pasie
Słońce już wyszło i nie chcę spać
Ruszaj tyłkiem, a ja rzucać będę stówki
Twoje urodziny w październiku, ale ja chcę Cię w kwietniu
Chodź, zaraz sprawię, że dojdziesz
Do domu w PR albo na Beverly Hills
Bo może zadzwonić do mnie Lakers aby prowadzić

Bo wiedzą, że zawsze dominujemy
Nieprzerwana seria zwycięstw
Dziewczyna jest pewna siebie, dlatego warczymy
W G Wagonie zawsze zadymiamy
Fuck you, ej
Wszystkim pokazujemy pazur
Bo nikt nie wie, co mamy
I jak dobrze się czujemy, kiedy się kochamy
Potem wracamy do normalności
Bez mówienia sobie "kocham Cię"

Dla Ciebie wsiadam do samochodu i zrywam 120
Kusisz mnie, jesteś wężem
Wróżko, wtargnęłaś do mojego umysłu