Bad Omens - Limits

Okrzyknąłeś mnie łajdakiem
Ale nigdy nie powiedziałeś w czym tkwi problem
Odwracałeś kota ogonem
Ale nie okryjesz mojego imienia niesławą

Tyle niedopowiedzeń, zostawiłeś mnie na śmierć
Nie zapomnę, jesteś następny
Cóż, wszyscy słuchają i widzą różnicę
Nie zwiedziesz naszych zmysłów

Jeżeli rzucisz mnie pomiędzy lwy
Powinieneś wiedzieć, że nie boję się śmierci
Nie cofnąłbym niczego, co zrobiłem, niczego, co powiedziałem
Ale zamierzam sprawić, że będziesz żałował, że ty tego nie zrobiłeś

Wyciągają pochopne wnioski, ulegają iluzjom
Ale nie waż się próbować ich zatrzymać
Staczasz się przy końcu podróży
Ale ja nie podążę tą ścieżką

Tyle niedopowiedzeń, zostawiłeś mnie na śmierć
Nie zapomnę, jesteś na mojej liście
Cóż, wszyscy słuchają i widzą różnicę
Nie zwiedziesz naszych zmysłów

Jeżeli rzucisz mnie pomiędzy lwy
Powinieneś wiedzieć, że nie boję się śmierci
Nie cofnąłbym niczego, co zrobiłem, niczego, co powiedziałem
Ale zamierzam sprawić, że będziesz żałował, że ty tego nie zrobiłeś

Będę się tego trzymał, dopóki szanse się nie wyrównają

Cóż, wszyscy słuchają
I widzą różnicę
Nie zwodzisz naszych zmysłów
Ale doprowadzasz mnie do granic wytrzymałości

Jeżeli rzucisz mnie pomiędzy lwy
Powinieneś wiedzieć, że nie boję się śmierci
Nie cofnąłbym niczego, co zrobiłem, niczego, co powiedziałem

Jeżeli rzucisz mnie pomiędzy lwy
Powinieneś wiedzieć, że nie boję się śmierci
Nie cofnąłbym niczego, co zrobiłem, niczego, co powiedziałem
Na Boga, pożałujesz, że ty tego nie zrobiłeś