Bear's Den - Agape

Miłości,
Nie gaśnij, proszę
Wiem, że wszystko potoczyło się nie tak jak trzeba
Wyciągam ręce, by dotknąć twego głosu
Ale kochanie, to jak chwytanie się brzytwy*

Nawet jeśli twoje słowa sprawiają mi największy ból
To nadal pragnę ich codziennie słuchać
Mówisz " daruj sobie", ale nie potrafię odpuścić
Chcę wierzyć w każde wypowiedziane przez ciebie słowo

Bo tak bardzo się boję, że cię stracę
I nie wiem jak sobie z tym poradzić, poradzić
Więc wyjaw mi ile czasu minie zanim odejdziesz
I porzucisz mnie tu, zupełnie samego, wiem
Nie chcę poznać kim staję się bez Ciebie

Oh, Miłości,
Nie gaśnij, proszę
Wiem, że wszystko potoczyło się nie tak jak trzeba
Wyciągam ręce, by móc cię dotknąć
Ale kochanie, to jak chwytanie się brzytwy

Bo tak bardzo się boję, że cię stracę
I nie wiem jak sobie z tym poradzić, poradzić
Więc wyjaw mi ile czasu minie zanim odejdziesz
I porzucisz mnie tu, zupełnie samego, wiem
Nie chcę poznać kim staję się bez Ciebie

Nie chcę wiedzieć
Nie chcę wiedzieć
Nie chcę wiedzieć

Bo tak bardzo się boję, że cię stracę
I nie wiem jak sobie z tym poradzić, poradzić
Więc wyjaw mi ile czasu minie zanim odejdziesz
I porzucisz mnie tu, zupełnie samego
Wiem, wiem
wyjaw mi ile czasu minie zanim odejdziesz
I porzucisz mnie tu, zupełnie samego
Wiem
Nie chcę poznać kim staję się bez Ciebie
Nie chcę poznać kim staję się bez Ciebie

* W odniesieniu do powiedzenia "Tonący, brzytwy się chwyta"