Tekst piosenki:
Quebonafide
Wciąż się biję z myślami choć to starcie jak Dawid i Goliat
Wszędzie widzę Twoją twarz - Pareidolia
Bedoes
Piłem browar na ławce
Powiedziałaś mi, że mnie kochasz na zawsze
Powiedziałaś mi, ze mnie kochasz na zawsze
Uwielbiałem, gdy szeptałaś mi tę gówno prawdę
Powiedziałem trudno, okazałaś się kur...
Szkoda, że tak późno, a co z tamtą kłódką
Zrobiłem to z kur..., nieważne co z kłódką
Mam dwadzieścia lat, nieważne co jutro
Chce mieć cały świat, nie płaczę za kurwą
Na to nie jest bracie za późno
Też kiedyś dostałem w mordę i miałem złamaną rękę
Też kiedyś dostałem kosza i miałem złamane serce
Też kiedyś było źle, też kiedyś było słabo
Też kiedyś dostałem w mordę i miałem złamaną rękę
Też kiedyś dostałem kosza i miałem złamane serce
Też kiedyś było źle, też kiedyś było słabo
Prawie nie znałem się z tatą
Quebonafide
Wciąż się biję z myślami choć to starcie jak Dawid i Goliat
Wszędzie widzę Twoją twarz - Pareidolia
Wciąż się biję z myślami choć to starcie jak Dawid i Goliat
Wszędzie widzę Twoją twarz Pareidolia
Cały ten świat jest kurewskim oszustwem
Rozsypuje szczęście na potłuczonym lustrze
Śmieszne poszedłem dalej od Zaratustry
Śmieszne przynajmniej przestałem być pełen pustki
Ludzie przychodzą i odchodzą dalej jak...
Tu jest miejsce na Twoje porównanie
Ja nadal czuję, że mnie ciągnie w próżnię
Ekliptyka, ale o tym może później
Szczęście to dobry szlak moja droga
Wcieliliśmy to w życie to jak joga
Traktuję Cię jak powietrze ekologia
Nie, że hasztag, po prostu ekologia
Nadal nie wiem, co możemy jutro zastać
Ale moje ramię posłuży temu za punkt oparcia
Nadal nie wiem czy mam wszystko, czy nic
Gdy patrzę na ogień i czuję się jak Victor Fries
(czuję się jak Victor Fries, czuję się jak Victor Fries)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):