Beka KSH - Fiu Fiu

Co by nie było to zle -
Kiedy cos bedzie na tak -
Dupa ma znowu pretensje -
musze zapalic ten gras -
ciagle cos plonie i tak -
na to wydaje ten hajs -
w sumie za moment to znow bede goly,
i wtedy powoli mi mija ten czas,
Ziomal tu wrócił z daleka dlatego ja znowu z nim pije do dna,
wpadam w ten stan, w którym niczego nie licze jak woda ucieka ten hajs,
cztery zero za gram - gram, bez afery na bam - bam,
nie wiele, nie wiele kul, palimy lolo i chuj, palimy lolo i chuj


nawet bez kasy sie czuje jak krol,
jedyne czego chce - spokoj na bani,
wokol Ci ludzie pijani maja te ciekawe plany,
na mani, mani,,
do przodu falami, falami, falami,
tak miedzy nami nadchodzi tsunami,
bengery, wóda i gramy,
bengery, wóda i gramy,
bengery, wóda i gramy,
wyjebane w fejkowe sklady,
twoi ziomale to same wtyki,
nie gadaj za wiele, nie gadaj w ogole,
bo gumowe ucho za wiele uslyszy,
i frune, i frune, i frune,
twoja dupere za biore na gore,
twoja dupere za biore na chmure,
nie wiele mowi, a lapie za kule mnie,
osatnio dzieje sie tak wiele wokol EY
to dlatego czuje ten niepokoj synu,
osatnio dzieje sie tak wiele wokol EY
kolejna cipa chciala usiasc mi na kiju,
nie, nie, nie, nie, nie,
nie bede slucha twojego ble, ble, ble, ble, ble,
I nie mam zamiaru kochac ciebie - e - e - e,
nie, nie, nie, nie, wow, wow, wow