Tekst piosenki: Bery - Intro
Brak czasu na słabość, brak siły na strach,
Setki lat już za nami, choć wyznaczony szlak.
Droga usłana trupami, dalej toczę ten swój głaz.
Mosty spalone upadły jak domki z kart, nie z mojej winy masz na starcie fallstart.
Ścigaj się z cieniem, nie moim atutem jest walka.
Cechuje mnie charakter, chęć życia i przetrwania.
Miłość i szacunek - tego samego chcę w zamian.
Nic dodać, nic ująć. Ciągle masz jakieś pytania.
Śmieję się ze świata, w którym rządzi banał.
Za mikrofonem jeden, drugi baran bez wizji, przyszłości, szans.
Nie widzi, pełen hipokryzji. Człowiek - taaa., nie nazwę go człowiekiem,
Materialne potrzeby najważniejsze na ich świecie.
W tym świecie, w którym rządzi pieniądz,
A następne po nim miejsce zajmuje jego ego.
Ja oddaje się marzeniom, chce być coraz lepszy,
Będę robić, co mogę, by nie dać się bestii.
Urwij mi język, poderżnij mi gardło - tylko na to stać cię?
Nie poddam się tak łatwo, znam swoją wartość, nic ująć, nic dodać.
Odpowiadam za swe czyny i za swoje słowa.
Wyciągnij z tego morał, jeśli tylko potrafisz.
Kilka wersów i przekaz - to mogę dać ci.
Zaangażowanie i 100% siebie, prawdziwy rap, Północ, Gdańsk, Podziemie.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu