Tekst piosenki:
Would you mind if I hurt you?
Understand that I need to
I wish that I had other choices
Than to harm the one I love.
Bonson
Jeśli słuchałeś mnie choć raz, to wiesz co nawinę,
często chce czegoś za bardzo, często na chwilę.
Jednym strzałem od tak, zdmuchnąłem brokat z jej policzka,
może dziś bym był gdzie indziej, gdybym wtedy wiesz pomyślał.
Nie chce mi się myśleć, jak wtedy,
też nie chciało mi się myśleć, jak przeżyć bez chemii.
W żyłach bez przerwy, bezczelny pijak,
przez 5 dni bezsennych, kurwa gdzie wtedy byłaś, co?!
Ciężko jest odróżnić żal od wspomnień,
dla tych ran, nawet Jezus oddałby życie ponownie.
Jak coś tracisz, to wiesz, że to tracisz bezpowrotnie,
a jak wróci to wkurwia i to chyba nie za dobrze już.
Znam miasto i nie da się ukryć,
że to wszystko jest walką i nie ma, że smucisz.
Jakby łańcuch na przegubach krępuje moje ruchy,
i już nie wiem czy pociesza mnie fakt, że to nie wróci już.
Would you mind if I hurt you?
Understand that I need to
I wish that I had other choices
Than to harm the one I love.
What have you done?
Jedenasta, kończę piwo, kopcę blanta
I pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna
Ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla
I ją wkurwia, i chce mi proponować układ
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
I później pomyślimy jak to będzie dalej
Mówię sorry, ale nawet nie chcę się wpierdalać w fazę
I to wszystko
Użalam się nad sobą i to nie jest spoko, mimo wszystko
Oczy mam przekrwione, kłamią jeśli widzą płomień
Dzisiaj znów słuchałem jej poczty głosowej
A wieczorem znowu wyjdę i poznam w barach
Tępe panny i sztuki, które znałem z opowiadań
Może z którąś będę dłużej albo zdradzę ją do rana
I znów nie jest tak jak być powinno, znów chyba jestem
Would you mind if I hurt you?
Understand that I need to
I wish that I had other choices
Than to harm the one I love.
What have you done?
Bisz
Ten dzieciak ginie we mgle, jeszcze zapije pamięć o nim nie raz,
jeszcze zabije pamięć o nim jak psa.
Ten dzieciak zginie we mnie, jeszcze na chwilę pamięć o nim niech trwa,
bo wiem, że minie to życie, przysypie je piach.
Nie liczę już lat, nie winie jej, przebyłem już szmat,
drogi dzieciaku co mogłeś zrobić, gonił Cię czas.
I hajs, a Ty nigdy nie umiałeś do nich się pchać,
i brać, pobił Cię lans i chłam, chodzisz już sam.
I park stoi jak stał, czas goni jak gnał,
czas trwonisz jak hajs, hajs trwonisz jak masz.
Potrzebę by znieczulić się, bo wciąż jeszcze bolą,
operacje na otwartym sercu #anestezjolog.
Zapomnę to wszystko, jak wszystko to nie jest pocieszenie,
ostatnia szansa na wieczność, miłość...
Nie wiem, gdzie jest, czy jest, wątpię,
myślę wyjedź z oczu, z serca.
Wyjeb znowu, przestań,
ile kroków wstecz, zrobiłeś dla niej?!
Rzuciłeś dla niej wszystko, lecz zabrakło uśmiechu losu,
teraz prosto zmierzasz na dno.
Najlepsze lata życia straciłeś na darmo,
łańcuch między Twymi nadgarstkami na jej szyi, przepadło wszystko.
Would you mind if I hurt you?
Understand that I need to
I wish that I had other choices
Than to harm the one I love.
What have you done?
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.."