Tekst piosenki:
Jedziemy,jedziemy
Artysta kombinator
RPK, RPK sprawdź to!
Piszę bo mam inspiracje i powody
Lubię się porobić, ale też nie tracę głowy
Leniwy do pracy, lecz do nagrywania pierwszy
Hardcorowy bit, wersy i chcę być w tym lepszy
Liczę na progres nie liczę na kapuchę
Zajawka to raz, dwa. że robię to co lubię
Siedzę sobie w studio i trenuję
Wokalny instrument, za który otrzymuję szacunek
Za godziny, które poświęciłem temu brzmieniu
Za to, że nawijam w RPK imieniu
Za to. że ta banda ciągle pozostaje w cieniu
Artysta kombinator mam to na sumieniu
Nielegalny raport znowu na ulicę wjeżdża
Posłuchaj człowieniu co mam Ci do powiedzenia
2009 co prawdziwe się docenia BGU, solo dwa, reprezentacja podziemia
Refren (x2)
Moja muzyka to nie karuzela fikcji
Od małolata czuję wstręt do policji
Artysta B kombinator lepszego świata
Ręce do góry wznieś i odpalaj bata
Życie jest jedno, godne albo szmata
Codziennie doświadczam porcje rozłożone w ratach
Jazda na krawędzi w tarapatach
To moja komnata, wkurwienie oplata
Logiczne myślenie to podstawa
Blokowej esencji, w kurwę dobrych intencji, życiowych lekcji
Nurtem ulicy jest bit jak i szacunek
I zajawka, styl, zioło,dym ludzi żyją tym
Wychowała mnie dzielnica północnej strony
Składam hołd właśnie tu w bielańskie rejony
Kombinator BGU, DZP ziomuś to taki skrót raczej mało znany komuś
Tam gdzieś, ale dla mnie elegancko zawsze
Prawdziwy rap gamoniowi dupę zatrze
Na scenie w klubie z ziomalami nie w teatrze
Rozjebiemy szumem razem podniesiemy dumę raczej
Tak nie inaczej, głowa rozmyśla ciągle
Ciemna Strefa zrzesza ludzi zajebistym sortem
Dobrym materiałem, lolkiem, prawdziwością
Ty to kupujesz, bo wiesz jak tu jest z jakością
Refren (x4)
Moja muzyka to nie karuzela fikcji
Od małolata czuję wstręt do policji
Artysta B kombinator lepszego świata
Ręce do góry wznieś i odpalaj bata
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):