Bryan - Mohito

Gorące ciało,
z twarzy raczej zimna suka,
ale ja tutaj nie szukam,
takiej, jak ta sztuka,
mamy tu ten vibe,
każdy tutaj zna ten stan,
mówi do mnie, że mnie zna,
wprowadza mnie w dziwny trans,
za drinem kolejny drin 2x

kiedy napada mnie znowu ten szał,
znowu zamykam się, wokół tych ścian,
mamy tu wiele, nie znamy tych kłamstw,
czuję za wiele, nie widzę już szans,
ona mnie pyta, czy może nas zna,
bo ona mnie pyta, czy może mam gram,
nie chodzi o Insta, tylko o ten stuff,
nie chodzi o Insta, tylko o ten hajs,

czarne włosy, białe skoki ,
w palcach cienkie papierosy,
czarne płaszcze i iPhony,
nie będę dłużej, jak oni,
znowu telefon mi dzwoni,
zagłusza go mocny bass,
znowu goni mnie ten czas,
znowu patrzy na mnie ma

Gorące ciało,
z twarzy raczej zimna suka,
ale ja tutaj nie szukam,
takiej, jak ta sztuka,
mamy tu ten vibe,
każdy tutaj zna ten stan,
mówi do mnie, że mnie zna,
wprowadza mnie, w dziwny trans,
za drinem kolejny drin
2x

Dopijam Mohito, tak zimno jak ona,
nie pisze tych wierszy, a gdzie jest Korona,
ma złote kolczyki, z niej taka królowa ,
ma gucci na paskach i siano w milionach i dziary, na twarzy, na rękach i nogach,
I louis na torbie, a blizny na dłoniach,
nie szukaj tu wyjścia, bo nie ma go, zobacz,
ta suka chce wejść,
nie wejdzie to do nas, bo

nie lubimy łatwych suk,
nie lubimy pustych słów,
kiedy lejesz nam do szklanek, to nalej, aż będzie full,
kiedy lejesz nam do szklanek, to nalej, aż będzie full,

Gorące ciało,
z twarzy raczej zimna suka,
ale ja tutaj nie szukam,
takiej, jak ta sztuka,
mamy tu ten vibe,
każdy tutaj zna ten stan,
mówi do mnie, że mnie zna,
wprowadza mnie w dziwny trans,
za drinem kolejny drin.
2x