Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Calogero
Calogero - C'était mieux après
C'était mieux après
Tekst dodał(a): olciaczeq16121
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): tiovo
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): olciaczeq16121
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Finalement une fois qu'on l'a fait
On s'est aperçu qu'en effet
C'était mieux après
Combien d'amours ratés par heure
Combien d'instants loupés par peur
Parce qu'on ne se sent jamais prêt?
À tout remettre au lendemain
Les mots, les courriers ou les trains
On devient nos propres barrières
À force de trop hésiter
À force de tout éviter
L'occasion va passer
On s'empêche d'avancer
Finalemеnt une fois qu'on l'a fait
On s'est aperçu qu'еn effet
C'était mieux après
La peur est une sale habitude
Qui fait du pire une certitude
De tous nos projets des regrets
Le doute est une contrefaçon
Qui déguise les "possibles" en "non"
Et tous les "plus tard" en "jamais"
À force de trop hésiter
À force de tout éviter
L'occasion va passer
La passion va casser
Et finalement, tu t'es lancé
Sous la pluie tu l'as embrassée
Et c'était mieux après
Demain est un joli pays
À chaque minute, tu le franchis
Et chaque seconde est une frontière
La nostalgie est une manie
Qui fait d'hier un aujourd'hui
Elle met ta vie en marche arrière
Et on se noie dans des verres d'eau
À trop tourner autour du pot
On pourrait s'il le faut
Repartir à zéro
Finalement une fois qu'on l'a fait
On s'est aperçu qu'en effet
C'était mieux après
Combien d'amours ratés par heure
Combien d'instants loupés par peur
Parce qu'on ne se sent jamais prêt?
À tout remettre au lendemain
Les mots, les courriers ou les trains
On devient nos propres barrières
Et on se noie dans des verres d'eau
À trop tourner autour du pot
On pourrait s'il le faut
Repartir à zéro
Quand finalement, tu t'es lancé
Ta vie tu l'as recommencé
Et c'était mieux après
Oui, finalement, tu t'es lancé
Ta vie tu l'as recommencé
Et c'était mieux après
On s'est aperçu qu'en effet
C'était mieux après
Combien d'amours ratés par heure
Combien d'instants loupés par peur
Parce qu'on ne se sent jamais prêt?
À tout remettre au lendemain
Les mots, les courriers ou les trains
On devient nos propres barrières
À force de trop hésiter
À force de tout éviter
L'occasion va passer
On s'empêche d'avancer
Finalemеnt une fois qu'on l'a fait
On s'est aperçu qu'еn effet
C'était mieux après
La peur est une sale habitude
Qui fait du pire une certitude
De tous nos projets des regrets
Le doute est une contrefaçon
Qui déguise les "possibles" en "non"
Et tous les "plus tard" en "jamais"
À force de trop hésiter
À force de tout éviter
L'occasion va passer
La passion va casser
Et finalement, tu t'es lancé
Sous la pluie tu l'as embrassée
Et c'était mieux après
Demain est un joli pays
À chaque minute, tu le franchis
Et chaque seconde est une frontière
La nostalgie est une manie
Qui fait d'hier un aujourd'hui
Elle met ta vie en marche arrière
Et on se noie dans des verres d'eau
À trop tourner autour du pot
On pourrait s'il le faut
Repartir à zéro
Finalement une fois qu'on l'a fait
On s'est aperçu qu'en effet
C'était mieux après
Combien d'amours ratés par heure
Combien d'instants loupés par peur
Parce qu'on ne se sent jamais prêt?
À tout remettre au lendemain
Les mots, les courriers ou les trains
On devient nos propres barrières
Et on se noie dans des verres d'eau
À trop tourner autour du pot
On pourrait s'il le faut
Repartir à zéro
Quand finalement, tu t'es lancé
Ta vie tu l'as recommencé
Et c'était mieux après
Oui, finalement, tu t'es lancé
Ta vie tu l'as recommencé
Et c'était mieux après
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNa końcu, gdy to zrobiliśmy
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Ileż miłości przegapionych w ciągu każdej godziny
Ileż chwil zmarnowanych przez strach
Bo nigdy nie jesteśmy gotowi?
Odkładając wszystko na następny dzień
Słowa, przesyłki czy pociągi
Stajemy się swoimi własnymi przeszkodami
Wahając się zbyt długo
Unikając wszystkiego
Okazja przeminie
Przestajemy się rozwijać
Finalnie, gdy to zrobiliśmy
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Strach jest brzydkim nawykiem
Który wyciąga zło z naszej pewności
Z wszystkich naszych planów (robi) wyrzuty sumienia
Zwątpienie jest fałszywcem
Który zamienia "możliwe" w "nie"
I (zamienia) każde "później" w "nigdy"
Przez nazbyt długie wahanie
Przez unikanie wszystkiego
Szansa przeminie
Entuzjazm się skończy
I w końcu, zrobiłeś ruch
W deszczu ją pocałowałeś
I potem było lepiej
Jutro jest przepiękną krainą
W każdej minucie przez nią przechodzisz
A każda sekunda jest jej granicą
Nostalgia jest jak obsesja
Która czyni teraźniejszość z przeszłości
Wrzucając twoje życie na wsteczny bieg
I walimy głowami w mur
Wciąż nie przechodząc do rzeczy
Moglibyśmy, gdyby było trzeba
Zacząć wszystko od zera
Finalnie, gdy to zrobiliśmy
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Ileż miłości przegapionych w godzinę
Ileż chwil zmarnowanych ze strachu
Bo nigdy nie jesteśmy gotowi?
Odkładając wszystko na jutro
Słowa, listy czy też pociągi
Stajemy się swoimi własnymi przeszkodami
I zderzamy się ze ścianami
Wciąż owijając w bawełnę
Moglibyśmy, gdyby było trzeba
Zacząć wszystko od nowa
Kiedy finalnie, zrobiłeś ruch
Zacząłeś swoje życie na nowo
I potem było lepiej
Tak, w końcu zrobiłeś ruch
Twoje życie zaczęło się od nowa
I potem było lepiej
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Ileż miłości przegapionych w ciągu każdej godziny
Ileż chwil zmarnowanych przez strach
Bo nigdy nie jesteśmy gotowi?
Odkładając wszystko na następny dzień
Słowa, przesyłki czy pociągi
Stajemy się swoimi własnymi przeszkodami
Wahając się zbyt długo
Unikając wszystkiego
Okazja przeminie
Przestajemy się rozwijać
Finalnie, gdy to zrobiliśmy
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Strach jest brzydkim nawykiem
Który wyciąga zło z naszej pewności
Z wszystkich naszych planów (robi) wyrzuty sumienia
Zwątpienie jest fałszywcem
Który zamienia "możliwe" w "nie"
I (zamienia) każde "później" w "nigdy"
Przez nazbyt długie wahanie
Przez unikanie wszystkiego
Szansa przeminie
Entuzjazm się skończy
I w końcu, zrobiłeś ruch
W deszczu ją pocałowałeś
I potem było lepiej
Jutro jest przepiękną krainą
W każdej minucie przez nią przechodzisz
A każda sekunda jest jej granicą
Nostalgia jest jak obsesja
Która czyni teraźniejszość z przeszłości
Wrzucając twoje życie na wsteczny bieg
I walimy głowami w mur
Wciąż nie przechodząc do rzeczy
Moglibyśmy, gdyby było trzeba
Zacząć wszystko od zera
Finalnie, gdy to zrobiliśmy
Zauważyliśmy, że w efekcie
Potem było lepiej
Ileż miłości przegapionych w godzinę
Ileż chwil zmarnowanych ze strachu
Bo nigdy nie jesteśmy gotowi?
Odkładając wszystko na jutro
Słowa, listy czy też pociągi
Stajemy się swoimi własnymi przeszkodami
I zderzamy się ze ścianami
Wciąż owijając w bawełnę
Moglibyśmy, gdyby było trzeba
Zacząć wszystko od nowa
Kiedy finalnie, zrobiłeś ruch
Zacząłeś swoje życie na nowo
I potem było lepiej
Tak, w końcu zrobiłeś ruch
Twoje życie zaczęło się od nowa
I potem było lepiej
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2020 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Płyty: |
Centre Ville |
Komentarze (0):