Carlo Lorens - Znacznie więcej

Czasem mam wrażenie że każdy problem to fikcja
a zdrowy rozsądek to nie jest moja wizja
to moja przystań znowu tu fajnie hasam
a w głowie mam ziomuś stajnie Augiasza
czas nie wybacza łatwo o tym zapomnieć
a skumasz kiedy bagno zacznie zalewać Ci Morrrrde
Woooolnieeeej nie chcę się nigdzie spieszyć
progres ciągle aż wyjdzie to pora uderzyć
nie mogę sprzeniewierzyć tych paru ideałów
niech mój ogień się szerzy to dzieje się pomału
są nadzieje, parę planów, pozatym konformizm
i trochę szpanu kiedy czasem pisze te zwrotki
nie wierzysz we mnie –odbij! Nie mamy wspólnej osi
ja znowu pale Lolki bo mnie w kurwę nosi
i muszę więcej prosić a będzie mi dane
tak kocham to miejsce ale lecimy dalej!

ref
Chciałbym być silniejszy niż jestem obecnie
męczy mnie już trochę chce znacznie więcej
i zawsze serce chce w to wkładać całe
liczy się podejście, praca, jebać talent! X2

Jebać talent to wymówka tych którzy są bierni
a ja chce być przechujem wiec to w duszy mi tętni
duży plan w te dni mam ale nie wiem czy się spełni
w podróży życia gnam mając jak zwykle mętlik
tik tak tik tak, czas pędzi ja chcę wygrać
nie starczą same chęci ale czego niby mi brak
ikra jest we mnie a w oku widzisz błysk
chcę dać Ci czystą energie a nie byle jaki syf
łamie co dzień szyfr Twoich uczuć enigmę
czując masę drobnych ukłuć jesteś różą która kwitnie
znowu się tułam tak znikąd do nigdzie
czując strach, ekscytacje gdy kreuje swą wizje
nie chce iść na łatwiznę wpadając w rutynę
wmawiając sobie jakąś urojoną przyczynę
jakoś życie przeżyje mając taką pasje
życzę Tobie więcej, śmiało wzniećmy determinacje!

ref
Chciałbym być silniejszy niż jestem obecnie
męczy mnie już trochę chce znacznie więcej
i zawsze serce chce w to wkładać całe
liczy się podejście, praca, jebać talent! X2