Tekst piosenki:
Jesteśmy tacy sami rządzą nami procesy
zagubieni w swojej bani nie potrafimy wierzyć
ja chcę uderzyć z wielką siłą impetem
póki co moja miłość znów ląduje gdzieś w Eter
odnajduje swą metę gdzieś na końcu mych wizji
może byłoby lepiej gdybym nie miał tych myśli
nie wiem jak się oczyścić no bo ciągnie mnie brud
nie łatwo jest się ziścić „czy tak będzie po grób?”
Czuję ból, czuje wiele paradoksów
gdzieś we mnie bunt pali tysiące mostów
„być sobą po prostu?” w głowie tysiące głosów
wszystkie takie kuszące pochodzące od osób
„gdzie mój własny kręgosłup?” kiedyś chyba go miałem
a dobre karty od losu już w połowie rozdałem
pytam siebie co dalej ale za dużo rozkmin
nadal nie wiem ziom ale to jest pora na rozkwit
Ref
musimy kwitnąć Póki mamy na to czas
nie możesz zamilknąć tylko jedno życie masz
nie waż się przestawać marzyć i kreować
wszystko może się zdarzyć więc otwarta głowa x2
Widzę znów znajomych ale chyba ich nie znam
a sam wpatrzony w pustkę czuję tylko jej bezmiar
ciężko siebie okiełznać, „nie czuje kontroli”
muszę zaprzestać uciekać później bardziej zaboli
muzyka to monolit maczam w złocie palec
spoglądam w dół w locie widzę teraz doskonale
jest tylko jedno ale bo to tylko muzyka
sama niczego nie zmieni tutaj moja liryka
zegar tyka a ja nadal jestem taki sam
i może tego nie widzisz dotyka mnie każda z ran
wpadam w trans, pod stopami tracę grunt
płace za swój brak pokory i za wyszukany strój z kłamstw
nie wiem kim jestem, fundamentu brak
mam tylko przestrzeń, zagubiłem dawny szlak
tracę siłę niech to szlag! Wymagania mam większe
bo chcę zwiedzać ten świat ale także twe wnętrze…
Ref
musimy kwitnąć Póki mamy na to czas
nie możesz zamilknąć tylko jedno życie masz
nie waż się przestawać marzyć i kreować
wszystko może się zdarzyć więc otwarta głowa x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):