Tekst piosenki:
Piątek kończy się powoli, a więc idę se do baru.
Ja znam tu barmana, nie żałuje mi browaru.
Barman piwo mi nalewał i już cieszy mi się micha.
Chyba się dziś napierdolę, choć w portfelu tylko dycha.
Zajebiście po robocie nachlać się z kumplami w barze,
A czy będzie dzisiaj bania to dopiero się okaże,
Ale pewnie będzie, Wiktor portfel ma wypchany,
A za tydzień ja postawię, każdy bydzie najebany.
Już zaczyna się weekend, piwko sobie wciągamy.
Będę tak najebany, że nie trafię dziś do bramy.
Pozytywna najeba, o smutkach nie rozmawiamy.
Wciągnę jeszcze ze trzy piwa, bo uwielbiam być najebany.
NAJEBANY !
Przeleciała mi sobota, mały kac kontrolowany.
Lecz się tym, czym się zatrułeś, chyba żeś je pojebany.
Dupę zbierać czas do klubu, a więc pakujemy graty.
Wóda zaraz się poleje, nie pijemy dziś herbaty.
Na parkiecie rozpierducha, nakurwiamy już na scenie.
Wóda z gwinta już do mordy prosto się wam wszystkim leje.
Nie ma się tu co obijać ani huczeć tak, jak sowy.
Alkohol stosujemy tylko w celach rozrywkowych.
I już toczy się weekend, teraz dla was tutaj gramy.
Parkiet cały jest rozgrzany, razem tu zapierdalamy.
Pozytywna najeba, wszyscy razem idą w tany.
Jebnę jeszcze ze trzy sety, bo uwielbiam być najebany.
NAJEBANY !
NAJEBANY !
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):