Ja stoję na nogach
Jeśli zasnę, czy obudzicie mnie?
Na zewnątrz jest bardzo zimno, czujecie to?
Był czas, gdy byłem taki jak wy,
Mimo wszystkich kłopotów, ja stoję na nogach
Módlcie się bym to przetrwał,
Módlcie się, by ze mną było lepiej,
Nie obwiniajcie mnie,
Nie zamykajcie przede mną drzwi
Tak, żyję z dnia na dzień,
Ze skłotu na skłot, tak jak trubadur,
Śpiewam tylko dlatego, że ktoś patrzy na mnie,
Nie potrzebuję nic więcej poza małym dzień dobry,
Przyglądam się wam jak przechodzicie, gdy tutaj siedzę,
Jesteście na nogach, spieszno wam, doceniam to,
Niewielki uśmiech, małe spojrzenie,
Rzucone w biegu, niewiele zajmie wam czasu
Jeśli zasnę, czy obudzicie mnie?
Na zewnątrz jest bardzo zimno, czujecie to?
Był czas, gdy byłem taki jak wy,
Mimo wszystkich kłopotów, ja stoję na nogach
Dzięki wielkie za datek,
Dziś jest mi bardzo ciężko, przyznaję,
Chciałbym móc wyjść z bezdomności,
Chciałbym mieć dach nad głową i własny adres,
Jeśli ci trudno przejść tuż obok mnie, ja stresuję się,
Morale nie zawsze jest dobre, czas pędzi,
Ale jaka będzie moja przyszłość poza pijaństwem
I obietnicami, ty czy potrzebujesz ich?
Oto moje życie, nieraz dostałem po twarzy,
Bądź pewien, że gdy upadnę wszyscy przejdą obok obojętnie i nikt nie zauważy,
Z wyjątkiem dzieci, które dziwnie na mnie patrzą,
Poza tym dla wszystkich to normalne, że żebrzę,
Nie miejcie mi za złe, że czasem mam wszystkiego dość
Jeśli zasnę, czy obudzicie mnie?
Na zewnątrz jest bardzo zimno, czujecie to?
Był czas, gdy byłem taki jak wy,
Mimo wszystkich kłopotów, ja stoję na nogach
Módlcie się bym to przetrwał,
Módlcie się, by ze mną było lepiej,
Nie obwiniajcie mnie,
Nie zamykajcie przede mną drzwi
Jeśli zasnę, czy obudzicie mnie?
Na zewnątrz jest bardzo zimno, czujecie to?
Był czas, gdy byłem taki jak wy,
Mimo wszystkich kłopotów, ja stoję na nogach
Jeśli zasnę, czy obudzicie mnie?
Na zewnątrz jest bardzo zimno, czujecie to?
Był czas, gdy byłem taki jak wy,
Mimo wszystkich kłopotów, ja stoję na nogach
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (2):