Cloey - Bass Bass Bass

Przecież noc jest jeszcze młoda
Ale z Tobą się nie zestarzeje
Tańczę na ladzie a Ty oblewasz mnie winem
Nikt tutaj w klubie nie wie, po co to wszystko
Język w gardle - myślą, że już skumali
Pia, Mia, Jenny, jak Ty się właściwie nazywasz?
A Twój uśmiech pozostaje powierzchowny
I denerwujesz mnie, tak samo jak i wszyscy inni
Zapomnieć o Tobie to żaden problem

Chodź kochanie, zatańcz ze mną
Nie stój tak bezczynnie, poderwij mnie
Nie będziesz przecież teraz płakać
Chodź kochanie, pokaż mi, czego Ci potrzeba
Wszystko dobrze, zapodaj bas, bas, bas

Tak długo pijesz drinki, aż się nie skończysz
Aż w najbliższym kąciku, ktoś się do Ciebie nie przyklei
Obie wymieniamy spojrzenia i bujamy się z bitem
I tak długo jak to trwa, śpiewam moją piosenkę
W trakcie obściskiwania i całowania się
Wybieramy się obie w daleką drogę
Bo dzisiejsza noc jest długa jak obieg Ziemi
Obie wiemy dokładnie, co dzisiejszego wieczoru się dzieje
Tak długo pozostajemy między sobą
Aż noc nie zmieni się w dzień

Chodź kochanie, zatańcz ze mną
Nie stój tak bezczynnie, poderwij mnie
Nie będziesz przecież teraz płakać
Chodź kochanie, pokaż mi, czego Ci potrzeba
Wszystko dobrze, zapodaj bas, bas, bas

I tak długo, jak tu jest ciemno
I jak noc o nas jeszcze zapomina
Będziemy stać w cieniu głośników
Podczas gdy na zewnątrz wschodzi księżyc
Tworzymy to, co najdłużej trwa
Pożądałyśmy już siebie wystarczająco długo
I proszę, i proszę Cię tak bardzo
Kochanie chodź, zatańcz ze mną

Chodź kochanie, zatańcz ze mną
Nie stój tak bezczynnie, poderwij mnie
Nie będziesz przecież teraz płakać
Chodź kochanie, pokaż mi, czego Ci potrzeba
Wszystko dobrze, zapodaj bas, bas, bas