Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Conflict
Popularne teksty
16. Bambi - 4MYGANG
Conflict - Carlo Giuliani
Carlo Giuliani
Tekst dodał(a): Dae9
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Dae9
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Carlo lives in everyone
Who with or without reason is
Finally starting kicking back.
That will not back down, can't take it
As mother earth begins to crack
Carlo ain't the only son
that's life has been extinguished as
They engage in civil war.
A fearful glance into their future
Where robots enforce law - therefore
Anarchist armies rampage
Running battles commonplace.
Victorious in battle
Delivering a fine taste
Of what it feels like to be beaten, battered
Buggered right up the arse
Credited with no value
Worthless to set tasks.
A mother's heart's rebroken
As they punish all statements of defiance
Her wasted wombwork, his hard labour
Their currency of death means silence
Of all who beg for half a chance to
Offer something new, or old or right or wrong.
Oh whatever, a different point of view.
Carlo gasps a final breath
That nails down our voice
Opinions that would be otherwise forgot
A landmark, confirmation of what they
Will do and we will not.
Carlo stops.
Thousands of new hearts now beat in unison,
As one.
Two, three, four, more, more, more, then more and more.
This fight has only just begun.
Begun! Begin! Forgive! Give in!
Suicide - the ultimate sin
What once seemed unacceptable
Needs considering, lets be blunt.
Do we accept murder within our ranks?
Should we fight with fists when
They use guns, planes, bombs and tanks?
Do we plead then beg forgiveness?
As their concrete paves our way
As they chop down our Sherwood Forest
Their bullets murder love with hate
Do they forgive and forget those terrorist whores
Do they bollocks. ' come on' war.
Bush rubs Tony's warhead shoves it down the starvings throat
They screw the planet up the shitter
As human nature chokes
On their fossil fuelled cum
That leaves a bad taste in our mouth.
Christ, it is getting kind of hot now
As east meets west and North's gone south.
Seasons without reasons merging pitifully into one
Extinctions the prediction, radiation from the sun.
Filth pours from what once was beauty
Now darkened angry skies
Rivers rage and burst their banks, nothing will survive.
New sea view homes on city streets
Atomic tests, earthquakes, the heat.
The ice caps melting into blood
Burning mudslides from above.
Fire engulfs, earth caves in, grinding sorely to a halt.
Helpless, demoralized, destroyed, game over.
This notice served on the insane
Sections, condemns, reclaims.
This message commits those silent
To rise up, this time with violence?
Make sure the more they kill, the stronger our will
To finally right your wrongs, one love, this song.
Yeah what's done is done, but you expect the same.
C.A.R.L.O. you will remember that name.
Who with or without reason is
Finally starting kicking back.
That will not back down, can't take it
As mother earth begins to crack
Carlo ain't the only son
that's life has been extinguished as
They engage in civil war.
A fearful glance into their future
Where robots enforce law - therefore
Anarchist armies rampage
Running battles commonplace.
Victorious in battle
Delivering a fine taste
Of what it feels like to be beaten, battered
Buggered right up the arse
Credited with no value
Worthless to set tasks.
A mother's heart's rebroken
As they punish all statements of defiance
Her wasted wombwork, his hard labour
Their currency of death means silence
Of all who beg for half a chance to
Offer something new, or old or right or wrong.
Oh whatever, a different point of view.
Carlo gasps a final breath
That nails down our voice
Opinions that would be otherwise forgot
A landmark, confirmation of what they
Will do and we will not.
Carlo stops.
Thousands of new hearts now beat in unison,
As one.
Two, three, four, more, more, more, then more and more.
This fight has only just begun.
Begun! Begin! Forgive! Give in!
Suicide - the ultimate sin
What once seemed unacceptable
Needs considering, lets be blunt.
Do we accept murder within our ranks?
Should we fight with fists when
They use guns, planes, bombs and tanks?
Do we plead then beg forgiveness?
As their concrete paves our way
As they chop down our Sherwood Forest
Their bullets murder love with hate
Do they forgive and forget those terrorist whores
Do they bollocks. ' come on' war.
Bush rubs Tony's warhead shoves it down the starvings throat
They screw the planet up the shitter
As human nature chokes
On their fossil fuelled cum
That leaves a bad taste in our mouth.
Christ, it is getting kind of hot now
As east meets west and North's gone south.
Seasons without reasons merging pitifully into one
Extinctions the prediction, radiation from the sun.
Filth pours from what once was beauty
Now darkened angry skies
Rivers rage and burst their banks, nothing will survive.
New sea view homes on city streets
Atomic tests, earthquakes, the heat.
The ice caps melting into blood
Burning mudslides from above.
Fire engulfs, earth caves in, grinding sorely to a halt.
Helpless, demoralized, destroyed, game over.
This notice served on the insane
Sections, condemns, reclaims.
This message commits those silent
To rise up, this time with violence?
Make sure the more they kill, the stronger our will
To finally right your wrongs, one love, this song.
Yeah what's done is done, but you expect the same.
C.A.R.L.O. you will remember that name.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieCarlo żyje w każdym
Kto z lub bez powodu
Wreszcie zaczyna bojkotować.
Ten, kto się nie cofnie, nie wytrzyma,
Gdy Matka Ziemia zaczyna pękać.
Carlo nie jest jedynym synem,
Którego życie zgasło, gdy
Zaangażowali się w wojnę domową.
Strachliwe spojrzenie w ich przyszłość,
Gdzie roboty egzekwują prawo - dlatego
Armie anarchistów sieją spustoszenie,
Walki w biegu są codziennością.
Zwycięzcy w bitwie
Zapewniają przedsmak
Tego, co to znaczy być pokonanym, pobitym,
Z dołu dokuczliwie poranionym.
Kredytowany bez wartości,
Bezużyteczny do wyznaczania zadań.
Serce matki ponownie złamane,
Kiedy karzą wszelkie oświadczenia buntu.
Jej zmarnowany trud, jego ciężka praca,
Ich waluta śmierci oznacza milczenie
Tych, którzy błagają o pół szansy, by
Zaoferować coś nowego, starego, prawdziwego lub błędnego.
O cokolwiek, inny punkt widzenia.
Carlo dławi się ostatnim tchem,
Który pieczętuje nasz głos,
Opinie, które w przeciwnym razie zostałyby zapomniane.
Kamień milowy, potwierdzenie tego, co oni
Zrobią, a my nie.
Carlo przestaje.
Tysiące nowych serc teraz bije w synchronii,
Jako jedno.
Dwa, trzy, cztery, więcej, więcej, jeszcze więcej.
Ta walka dopiero się zaczyna.
Zaczyna się! Zacznij! Wybacz! Poddaj się!
Samobójstwo - ostateczny grzech.
Co kiedyś wydawało się nie do przyjęcia,
Wymaga rozważenia, bądźmy szczerzy.
Czy akceptujemy morderstwo w naszych szeregach?
Czy mamy walczyć pięściami, gdy
Oni używają karabinów, samolotów, bomb i czołgów?
Czy błagamy, a potem prosimy o przebaczenie?
Gdy ich beton wytycza naszą drogę,
Gdy wycinają nasze lasy Sherwood.
Ich kule mordują miłość z nienawiścią,
Czy wybaczają i zapominają o tych terrorystycznych dziwkach?
Gadają bzdury. "Chodź", wojna.
Bush pociera głowicę Tony'ego i wciska ją w gardło głodujących,
Niszczą planetę jak idioci,
Podczas gdy ludzka natura się dusi,
Ich paliwo kopalne wypełnia nas trucizną.
Chryste, robi się teraz dość gorąco,
Gdy wschód spotyka zachód, a północ idzie na południe.
Sezony bez powodu zlewają się żałośnie w jedno,
Wyginięcie jest przewidywane, promieniowanie od słońca.
Brud wylewa się z tego, co kiedyś było piękne,
Teraz ciemne, gniewne niebo.
Rzeki wściekłe rozlewają swoje brzegi, nic nie przetrwa.
Nowe domy z widokiem na morze na ulicach miast,
Testy atomowe, trzęsienia ziemi, upał.
Lodowce topnieją w krew,
Palenie się osuwisk z góry.
Ogień ogarnia, ziemia zapada się, zgrzytająca boleśnie do zatrzymania.
Bezradni, zdemoralizowani, zniszczeni, koniec gry.
To powiadomienie służy na szaleńców,
Oddziały, potępia, odzyskuje.
Ten komunikat zobowiązuje milczących
Do powstania, tym razem z przemocą?
Upewnij się, że im więcej zabijają, tym silniejsza jest nasza wola
Aby wreszcie naprawić wasze krzywdy, jedna miłość, ta piosenka.
Tak, co się stało to się stało, ale oczekujecie tego samego.
C.A.R.L.O. zapamiętacie to imię.
Kto z lub bez powodu
Wreszcie zaczyna bojkotować.
Ten, kto się nie cofnie, nie wytrzyma,
Gdy Matka Ziemia zaczyna pękać.
Carlo nie jest jedynym synem,
Którego życie zgasło, gdy
Zaangażowali się w wojnę domową.
Strachliwe spojrzenie w ich przyszłość,
Gdzie roboty egzekwują prawo - dlatego
Armie anarchistów sieją spustoszenie,
Walki w biegu są codziennością.
Zwycięzcy w bitwie
Zapewniają przedsmak
Tego, co to znaczy być pokonanym, pobitym,
Z dołu dokuczliwie poranionym.
Kredytowany bez wartości,
Bezużyteczny do wyznaczania zadań.
Serce matki ponownie złamane,
Kiedy karzą wszelkie oświadczenia buntu.
Jej zmarnowany trud, jego ciężka praca,
Ich waluta śmierci oznacza milczenie
Tych, którzy błagają o pół szansy, by
Zaoferować coś nowego, starego, prawdziwego lub błędnego.
O cokolwiek, inny punkt widzenia.
Carlo dławi się ostatnim tchem,
Który pieczętuje nasz głos,
Opinie, które w przeciwnym razie zostałyby zapomniane.
Kamień milowy, potwierdzenie tego, co oni
Zrobią, a my nie.
Carlo przestaje.
Tysiące nowych serc teraz bije w synchronii,
Jako jedno.
Dwa, trzy, cztery, więcej, więcej, jeszcze więcej.
Ta walka dopiero się zaczyna.
Zaczyna się! Zacznij! Wybacz! Poddaj się!
Samobójstwo - ostateczny grzech.
Co kiedyś wydawało się nie do przyjęcia,
Wymaga rozważenia, bądźmy szczerzy.
Czy akceptujemy morderstwo w naszych szeregach?
Czy mamy walczyć pięściami, gdy
Oni używają karabinów, samolotów, bomb i czołgów?
Czy błagamy, a potem prosimy o przebaczenie?
Gdy ich beton wytycza naszą drogę,
Gdy wycinają nasze lasy Sherwood.
Ich kule mordują miłość z nienawiścią,
Czy wybaczają i zapominają o tych terrorystycznych dziwkach?
Gadają bzdury. "Chodź", wojna.
Bush pociera głowicę Tony'ego i wciska ją w gardło głodujących,
Niszczą planetę jak idioci,
Podczas gdy ludzka natura się dusi,
Ich paliwo kopalne wypełnia nas trucizną.
Chryste, robi się teraz dość gorąco,
Gdy wschód spotyka zachód, a północ idzie na południe.
Sezony bez powodu zlewają się żałośnie w jedno,
Wyginięcie jest przewidywane, promieniowanie od słońca.
Brud wylewa się z tego, co kiedyś było piękne,
Teraz ciemne, gniewne niebo.
Rzeki wściekłe rozlewają swoje brzegi, nic nie przetrwa.
Nowe domy z widokiem na morze na ulicach miast,
Testy atomowe, trzęsienia ziemi, upał.
Lodowce topnieją w krew,
Palenie się osuwisk z góry.
Ogień ogarnia, ziemia zapada się, zgrzytająca boleśnie do zatrzymania.
Bezradni, zdemoralizowani, zniszczeni, koniec gry.
To powiadomienie służy na szaleńców,
Oddziały, potępia, odzyskuje.
Ten komunikat zobowiązuje milczących
Do powstania, tym razem z przemocą?
Upewnij się, że im więcej zabijają, tym silniejsza jest nasza wola
Aby wreszcie naprawić wasze krzywdy, jedna miłość, ta piosenka.
Tak, co się stało to się stało, ale oczekujecie tego samego.
C.A.R.L.O. zapamiętacie to imię.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):