Teksty piosenek > C > Cr7z > Kryo
2 561 079 tekstów, 31 855 poszukiwanych i 860 oczekujących

Cr7z - Kryo

Kryo

Kryo

Tekst dodał(a): amla5 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): amla5 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): liliamagnolia Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Die Eindrücke des Kaleidoskops werden immer komplexer
zu Lebzeiten werd ich streben, dass ich jeden einzelnen wegfang
ich zerschneide die Fäden des Traumfängers
wenn ich im Raum erwach, will ich mich auskennen
sprich nur, sag ich würd mich ausspinnen
glaub mit 70 bin ich überzeugt davon, dass ich mir als Junge ein Freund war
komm mit mir ein Stück auf der Kastanienallee
bleib nicht stehen, bis dieser Abend zur Neige geht
mein Metier ist immer noch der kalten Regen
Ease den Pain, wisch den Staub von den Blättern, ich will nochmal die alten Briefe lesen
noch bin ich nicht ausgezählt, auch nach Niederschlägen
Psyche und Körper ertragen viel, ich hielt es nie für möglich
Gesichter werden zwar von Schmerz entstellt
aber kann es sein, dass in dem Moment ein Licht auf unsere Erde fällt
ich hab´s mir selbst geschwor´n, ich erschaff ne Flash, hier habt ihr´s jetzt
ich weiß, es wird abgecheckt und verworfen
schließlich ist die Zeit in der wir sind verdorben
Seitenblicke fordern keinen Intellekt, man peilt schon meine Worte
denn für Seelen macht der Sound den Winter grün
und selbst die blindesten Hünen, werden einmal meine Stimme fühl´n
weit ausreicht´s mir, um zu schlafen, ich schreib die Nacht für Morgen
ein fortgedachtes Infinite-Ensemble
bald fällt unser Vorhang und wir üben uns in schweigen
was wichtiges lernen – müssen den Kern in seiner Form begreifen


Mag schon sein, dass da draußen der Sturm so kalt ist
doch irgendwann müssen wir uns erheben und den neuen Ort erreichen
was erzähl ich euch, ich bin doch selbst am träumen
nur will ich nicht im Alter mein Handeln bereuen
verloren sind wir alle, im Norden, Westen, Süden und Osten
die Karte lässt mich trotzdem nicht rasten
ich stell mir vor, wie da draußen der Mensch ist, der mein Gegenstück ist
und möchte wissen, ob ich eines Tages erwählt für ihn bin
vieles geht hier zu Bruch, doch entfern ich mich nicht weit vom Nabel
sie gehört nunmal dazu, es ist Segen und Fluch die Pein zu tragen
eines Tages nehm ich deine Hand, sei es hier oder woanders
der Riot kann mich niemals von der Fährte abbring´n
Könige gibt es noch, man sieht sie nur nicht gleich am Anfang,
meistens haben sie kein Gewand an, nackt, wie einst ein Adam.
Vielleicht scheinen Sie geisteskrank, nicht leicht verstanden, einfach anders.
Weißt du, Alles schweißt zusammen, wenn man es einst erkannt hat.
Das sind schwache Menschen, nicht beachtenswert
sie schweigen, aber schreien, wenn es an der Zeit ist
mach dir keine falschen Gedanken, dass es sowas niemals gab
vielleicht bist genau du es – nach einem Schicksalsschlag
ruh dich aus, denn des Leben ist wie ein Test
und dann bist du an der Reihe, ich hoffe, dass du ihn bestehst
hoffe, dass dein Herz nicht bricht und für immer zu Eis wird
und dafür deine Kinder dann leiden
bestimmt gibt es einiges, für das es sich lohnt zu kämpfen - deine Freude
auch wenn du nichts besitzt, du hast doch aber deine Träume
man muss doch nicht alles berühren, wenn man es sieht
ich weiß, der Teufel und sein krankes Spiel der leichten Täuschung

Mich rettet meine Fantasie
Wär ich so rational wie die meisten, gäb´s die LP aus der Klapse
und ich sprech nicht mehr aus mir, sondern aus; Klammer auf – Medizin – Klammer zu
ich starre um die Wette mit dem Tier
ich hab schon lange keine Angst mehr vor dem Schwert
da könn´ sie machen, was sie wollen, mir auch gerne die Jacke fester schnüren
Ich bin der Junge, bei dem die Konzepte eskalieren
und alles liegt in Scherben, wenn sie irgendwann die Texte hören
hier unten zwischen Gittern im Katarakt
setz ich Schritt für Schritt durch Gänge mit Ratten und Schlangen auf dem nassen Pfad
hier gibt es keinen Faden, der mich leitet
nur den Wind in meim´ Gesicht, der mich erinnert, es gibt irgendwo das Freie
bis dahin vergiss mein nicht, mich gibt’s tatsächlich hier
ich werd mich hüten, dass sie mein blühendes Herz kaschieren
beweg mich in der Dunkelheit und tast entlang der Wände
lande ich im Nichts, dann bin ich frei und kann dich treffen

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Obrazy w kalejdoskopie stają się coraz bardziej złożone
Będę się trudzić przez całe życie by wyłapać je wszystkie
Poprzecinam nici łapacza snów*
Kiedy się obudzę w pokoju, chcę móc się odnaleźć
Mów tylko, powiedz mógłbym się wtedy wyszaleć
Myślę że po siedemdziesiątce będę przekonany o tym, że jako chłopiec byłem sobie przyjazny
Chodź, przejdź się ze mną kawałek po alei kasztanów
Nie zatrzymuj się póki koniec wieczora nie nastanie,
Mój fach to wciąż w zimnym deszcz przebywanie
Usmierzę ból, wytrę z kurzu kartki, wezmę się jeszcze raz za stare listy
Jeszcze nie skończyli mnie liczyć, choć powalili na ring
Ciało i psychika są w stanie wiele wytrzymać, nigdy nie myślałem że to możliwe
Twarze zostaną zdeformowane przez cierpienie,
ale być może w tym momencie padnie światło na ziemię
Obiecałem sobie ze stworzę Flash (?), więc go teraz macie
Wiem, że zostanie sprawdzony i odrzucony
w końcu żyjemy w czasach w których się deprawujemy
Rzut okiem nie wymaga intelektu i tak załapiesz moje słowa,
bo przez te dźwięki, zima dla dusz staje się zielona
i mój głos dotrze kiedyś nawet do najbardziej ślepych olbrzymów
To wystarczy mi zupełnie żebym mógł usnąć, piszę na rano
niewyobrażalny, nieskończony zbiór układów
Wkrótce spadnie nasza kurtyna i będziemy się ćwiczyć w milczeniu
By nauczyć się czegoś ważnego musimy pojąć istotę w jej formie


To możliwe że na dworze panuje zimna wichura,
ale kiedyś musimy się wznieść i dotrzeć na nowe miejsce
Co ja wam opowiadam, sam jestem marzycielem
Nie chcę tylko na starość żałować mojego postępowania
Zagubieni jesteśmy wszyscy, na północy, zachodzie, południu i wschodzie
Mapa nie pozwala mi mimo to odpocząć
Wyobrażam sobie, że gdzieś tam jest człowiek, który jest moim odpowiednikiem
i chciałbym wiedzieć czy ja też zostanę dla niego wybrany pewnego dnia
Wiele kończy się niepowodzeniem,
to błogosławieństwo i przekleństwo, być naznaczonym cierpieniem
Pewnego dnia wezmę cie za rękę, czy to będzie tu czy w innym miejscu,
z drogi nie sprowadzą mnie nawet zamieszki
Królowie wciąż istnieją, nie widać ich tylko od razu,
przeważnie nie noszą żadnej szaty, są nadzy jak Adam
Być może wydają się psychicznie chorzy, trudni do zrozumienia, zwyczajnie inni
Wiesz, kiedy już to zobaczysz, wszystko połączy się w całość
To są słabi ludzie niegodni uwagi,
milczą ale krzyczą kiedy nadchodzi czas
Ale nie rób sobie fałszywych nadziei, że coś takiego nie istnieje
bo może to jesteś właśnie ty po tym, jak los zadał ci cios
Uspokój się, bo życie jest jak test
i twoja kolej nadejdzie, mam nadzieję że go wtedy przejdziesz,
mam nadzieję że serce ci nie pęknie i nie zamieni się na zawsze w lód
i że twoje dzieci nie będą przez to cierpieć
na pewno jest kilka rzeczy, za które warto walczyć – twoi przyjaciele
I nawet jeśli nic nie posiadasz, masz wciąż jeszcze swoje marzenia
Nie musisz wszystkiego dotykać kiedy to widzisz
Tak wiem, że jest jeszcze diabeł i jego chora gra iluzji

Mnie ratuje moja fantazja
Gdybym był tak jak większość, racjonalny, wychodziłyby płyty z domu wariatów
i nie mówiłbym już sam z siebie, tylko się wypowiadał, nawias – lekarstwo – nawias
Patrzyłbym tępo przed siebie, prześcigając w tym zwierzę
Od dawna nie odczuwam strachu przed mieczem,
mogą robić co chcą, nawet mocniej związać mój kaftan
Jestem chłopakiem u którego pomysły eskalują
i wszystko leży w kawałkach kiedy usłyszą moje teksty
Tu w dole między kratami w katarakcie
stawiam krok za krokiem idąc wraz ze szczurami i wężami po mokrej drodze
Brakuje nici która by mnie prowadziła,
jest tylko wiatr na mojej twarzy, który mi przypomina że gdzieś tam jest wolność
Do tego czasu nie zapominaj o mnie, ja tu faktycznie jestem
Będę się wystrzegać by nie zakryli mego krwawiącego serca
Poruszam się w ciemności i idę po omacku wzdłuż ścian
Jeśli wyląduję w nicości, będę wolny i będę mógł cię spotkać








*Amulet niektórych plemion Indian z Ameryki Północnej, obecnie także popularna ozdoba o charakterze etnicznym.

Historia edycji tłumaczenia

Rok wydania:

2012

Edytuj metrykę
Płyty:

S7NUS

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 561 079 tekstów, 31 855 poszukiwanych i 860 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności