DaNON - Gdybym mógł cofnąć czas

(1)
Uwierz że czasami płaczę, choć nie widzisz moich łez,
uwierz że czasami pękam w pół i nie powiem że źle jest
Uwierz ze czasami tęsknie za Tobą, i chciałbym zapomnieć czas z Tobą
nie chciałbym skończyć dziś z sobą, wymazać wszystko co związane z Tobą
Żyje tak, jakby było wczoraj, myślę o życiu, i Tobie z wieczora,
dziś nie chce być jak powieść skończona, może to wreszcie pokonam.
Patrze na ściany, wołają do mnie
a gdy patrze w lustro to oczy są słone.
stoję samotny w tym kącie w pokoju
tu nie świecą gwiazdy, nigdy po zmroku.

(Ref)
Gdybym mógł cofnąć czas, nie zagrałbym tych wersów
Gdybym mógł cofnąć czas nie nosił bym Cię w sercu
Gdy bym mógł jeszcze raz, wycofać się na wejściu
to zostałbym na miejscu by pomóc swemu szczęściu.

(2)
Jestem jak wypruty z barw wiesz, składam się jak domek z kart wiedz
za wrażliwość teraz płać ej, powiedziała płać za Nas heh
Jestem jak tester, chodzę po mieście i szukam niczego,
toksycznie jest wszędzie, ile można cierpieć bo ja cierpię i cierpię - wiecznie.
Żyję choć nie żyję za dnia, cieniem jestem taka prawda
to przez Ciebie jest łza każda, życie to zgnieciona plansza.
Nie wiem gdzie iść mam, gdy cały świat jest we łzach
wszyscy tu z głową węża, Ty na czele zła jesteś pierwsza.