Tekst piosenki:
[Deka]
Zginął nie żegnając się z rodziną
jego czas szybko minął
wolałby się nie urodzić każde lekarstwo zawodzi
nie mógł mówić ani chodzić czy musiał się urodzić?
od rana do północy nie mógł patrzeć matce w oczy
która codzień zmienia pościel bo syn w nocy się moczy
chciał już dawno z okna skoczyć tego nie da się odroczyć
ten wyrok jest wydany przez sędziwego Boga
to właśnie dzięki niemu nie ma czucia w nogach
Pan Bóg jest leniwy albo nie sprawiedliwy
powtarzał to codziennie Pan Bóg jest leniwy
Pana Boga nie ma bynajmniej go nie doceniał
skazany na porażkę i na ciągłe cierpienia
nie doczekał się spełnienia swego jednego marzenia
panowie i panie to ostatnie pożegnanie
dobry Jezu a nasz Panie daj mu Święte spoczywanie
game over na ekranie / x4
ostatnie pożegnanie /x4
to ostatnie pożegnanie
ostatnie pożegnanie / x7
Boże człowiekowi nie pomożesz / x2
nie pomożesz / x3
[Cynamon]
Miał kilkanaście lat a juz hera tytlko w głowie
liczył na rodzinę, na kumpla na podpowiedź
miał tyle szczęścia ale sam wszystko spieprzył
później tylko kręcił napierdalał leszczy
miał dobre wejście później szybko zwątpij
szybko pod czachą zwalił mu się kokpit
coraz większe długi wałki i wyjebki
w stanie ekstasy myślał że jest lepszy
później wszystko pieprzył olał już wszystko
chciał wyjść z tego był już całkiem blisko
ale wierzyciele przyszli po długi szybko
nastęny wyskok wmendra na hip hop
powiesił się nie wytrzymał już tego
ostatnią myślą podzielił się z kolegą
wziął sznur i poszedł z nim do lasu
aby go ocalic nie bylo juz czasu
(nie było juz czasu / x3 taa.)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):