Desert - Whispers

"Jedyna rzecz, której Ci życzę to, żebyś zobaczył prawdziwego mnie, nie przebranie, które noszę od dnia, w którym przyszedłem na ten świat. Zobacz drugą stronę mnie- prawdziwego grzesznika, jakby spełnił się twój najgorszy koszmar! Czy podążysz ze mną przez ten koszmar, aż do samego końca?"

Deszcz...pada na mnie.
Odpoczynek ... tak blisko, ale nigdy go nie było...
Z dala od życia
Tu, gdzie duchy szepczą, że mogę się
Ukryć.

Jak to jest ironiczne
Że bezbożni będą się modlić,
Szukając odpowiedzi w górze
Gdzie żadne wampiry nie są uwzględnione
Oglądając upływ czasu, płynący koło mnie
Każdy kolor jest szary
Czy ona zrozumie,
jeżeli pożywię się jej krwią?

Każdej nocy budzę się by polować
Trzymam ją daleko, od mego złego serca
Każdy koszmar, który ona widzi - to moja rzeczywistość
Czy ona będzie ze mną?

Księżyc...wskazuje mi drogę
Mgła...przeraża cię i sprawia, że się modlisz
Będę niedaleko
Istnieje... stwór z twoich najgorszych koszmarów

Kiedy zegar wbija północ
Będę twoim przewodnikiem
Pozwól mi pokazać ci drogę
Poza śmiercią i życiem
Pozwól mi zabrać cię daleko
Na przeklętą drugą stronę
Sprawię, że będziesz moja

Wybierz...
Wybór nie jest mój, ona musi to wiedzieć!

Moje serce nie bije
Ale pulsuje z bólem
Jeżeli powiem jej prawdę
Czy nazwie mnie szaleńcem?

Decyduj- wieczna miłość,
Jest warta zdrady?
Jest warta Boga?

Stracić duszę,
Handlować na siłę -
Postawić granicę
Między dniem i nocą!