Tekst piosenki:
1. Byłeś jak tur, a dziewcząt sznur
zawsze był w twoim haremie.
Kiedyś je brał, fiut zawsze grał
i pracowity był szalenie.
Miałeś wtedy ciąg do seksu,
Innych martwień nie miałeś, o nie!
Bez obawy i kompleksów
mogłeś naraz przedupcyć aż dwie.
Ref. Lalki dmuchane, zawsze bezpieczne,
kupisz je tylko w sex-shopie.
I coś na podnietę, sztuczną kobietę
i jakoś poradzisz sobie, chłopie!
Sztuczne dupcenie dzisiaj jest w cenie,
kondony i wibratorki,
cipki z plastiku, pały z jajami
prosto z hurtowni z Miami.
2. Lecz nie przejmuj się, kolego - jeszcze będziesz miał
swą Agatę, przy niej zawsze mały będzie stał.
Lecz nastał czas, że zapał zgasł
w natłoku nowych idei.
Przygniotły cię rozmowy złe,
brak pracy, szansy i nadziei.
Stres zabójczy jest dla seksu,
działa skrycie, podstępnie jak wąż.
Doprowadza do kompleksów,
gdy twój fajfus oklapły jest wciąż.
Ref. Lalki dmuchane, zawsze...
3. Na problemy połóż lagę, porzuć wszystkie stresy.
Pierdol wszystko, co się rusza – biegnij do Teresy!
Przeżywasz szok; już prawie rok
gnębi cię niepewność jutra.
Nie wpadasz w trans, jesteś bez szans,
gdy zaufania brak do fiuta.
Co za życie bez jebania?
Kto cię skazał na męki bez dam?
Można przeżyć bez śniadania,
lecz bez walenia się nie da, wiesz sam.
Ref. Lalki dmuchane, zawsze...
4. Lecz nie przejmuj się kolego, jeszcze będziesz miał
swą Agatę, przy niej zawsze mały będzie stał.
Ooooo!
Mały będzie stał!
Ooooo! Haha!
Mały będzie stał!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):