Tekst piosenki:
1. Finu
Pełno ludzi nie rozumie dzisiaj wielu rzeczy.
Narzekają życiem, nie potrafią się już cieszyć.
Znam takie osoby, które nieraz lubią grzeszyć.
Pojmią i zrozumią, zrobią co do nich należy.
Otwieram znów zeszyt, zapisuję co mam w sercu.
Nagram i zobaczysz, że to wszystko jest na miejscu.
Zrozum nie protestuj, nie ma sensu wbij do bani.
Życie z problemami, które sami se stwarzamy.
Ciśnienie idzie w górę, wypierdalasz jak dynamit.
Znów możesz zrobić bzdure, nie masz granic i lipa.
Zrozumcie mnie kochani, bo po co tu komuś przypał.
Ja wole Wam pokazać muzykę prosto z chodnika.
To chytaj. Niech grono przyjaciół słucha.
Nasz rap Was tu nie spina, bardziej trafia Wam do ucha.
Ty ściągnij za to bucha, wypij kielon i zrozum.
Każdy ma jakiś patent, żyje tu na własny sposób.
2. CoPa
Zobacz chłopaku, jak to poszło do przodu.
Zrozumiesz to pojmiesz, naród dla narodu.
Jak wiele to znaczy rap dla tych chłopaczyn.
Zrozumiesz to pojmiesz, nie będziesz krzywo patrzył.
Dobrze wytłumaczył wszystkim album 2.
Trzeba robić swoje, a nie czekać na zasługi.
Tutaj się pogubisz, gdy zaczniesz od końca.
Wydasz kiche i popłyniesz jak ta woda rwąca.
Jest sprawa śmierdząca, czemu kłamią media?
Tyle w Polsce polski co zdrowe żarcia w sklepach.
Samolot poleciał, Deja-Vu Drugi Katyń.
Polską rządza Ruskie szmaty, pomyśl nad tym.
A My te tematy czerpiemy z tej prawdy.
Zrozumiesz to pojmiesz, każdy ponad każdym.
Każdy to pierdoli, społeczeństwo durne.
Chciałbym widzieć wolną Polskę zanim umrę.
Pierdolone kundle, media i komuchy.
Hejter i konfident to bracia do współy, ta kurwy.
3. Epis
To jak z Matematyką, zrozumiesz to pojmiesz.
Jak z jebanym systemem tyle lat na wojnie.
Masz inne podejśćie, to nie zmienię Ci myślenia.
Lecz spójrz na te twarze, które idą do więzienia.
Pamiętaj życie długie, nie wiadomo co będzie.
Rozumiem wielu ludzi żyjących w obłędzie.
Ktoś dochodzi do siebie i patrzy na swe ciało.
Po latach narkotyki zrobiły z mózgu siano.
Z wiekiem doświadczenia poziom w Tobie wzrasta.
Żyjesz w klimacie miejskim, rozszyfrowujesz hasła.
Rozumiesz wiele rzeczy, które kiedyś były obce.
Nie wszystko ma zawsze zachowane proporcje.
W porcie czeka statek do zatoki poznania.
Są głupie odpowiedzi i mądre pytania.
Zrozumiesz to pojmiesz, może na koniec życia.
Przypomną Ci blizny, które nie poszły do szycia.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):