Tekst piosenki:
Szanowna policjo nie wiem czy
ktoś u was czyta listy me
znosiłam to wszystko tyle dni
a ciągle prześladuje mnie
obrazek jak ze złego snu
te glany mundur pała i gaz
przekażcie raz ode mnie mu
o ile to jeden z was
kiedy mówię że mam dość
nieważne komu służysz
maska nie wystarczy by
móc patrzeć sobie w twarz
w krainie nad Wisłą czyli tu
gdzie mieszkać z tobą przyszło mi
planujesz mi przyszłość nie ze snu
a z własnej matki deja vu
lecz gdy o rękę prosisz mnie
gwałtownie rośnie ciśnienie krwi
ja nie o serce boję się
bo jego nie złamiesz mi
kiedy mówię że mam dość
nieważne komu służysz
maska nie wystarczy by
móc patrzeć sobie w twarz
może wmówił ci to ktoś
że dobrze ci w mundurze
a ty dalej wierzysz mu
bo hełm za ciasny masz
a gdy o rękę prosisz mnie
gwałtownie rośnie ciśnienie krwi
i nie o serce boję się
bo jego nie złamiesz mi
słyszysz mówię że mam dość
nieważne komu służysz
maska nie wystarczy by
móc patrzeć sobie w twarz
może wmówił ci to ktoś
że dobrze ci w mundurze
a ty dalej wierzysz mu
bo hełm za ciasny masz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):