Tekst piosenki:
Tamtego wieczoru, kiedy zaczął padać deszcz wiesz
Zobaczyłem coś we mgle, moje ciało przeszedł dreszcz
Myśle - Pewnie zwierz, choć nie byłem pewny
założyłem buty i poszedłem tamtędy
Psychicznie nieugięty, podążałem przed siebie
Świecące gwiazdy, wirowały na niebie
Pomiędzy drzewami stała pewna postać
Myśle - Pewnie drwal, spróbuje się tam dostać
Choć szczyt był stromy, w końcu dotarłem
Postać zniknęła, lecz zostawiła kartkę
na której pisało " Trzymaj się ode mnie z dala "
W mgle widziałem cień więc pobiegłem za nim zaraz
Zabłąkany w lesie dzwonie 997
"Pomocy ludzie ! nie wiem co sie tutaj dzieje !"
Brak odpowiedzi, napędził mi więcej strachu
W głowie tylko myśli "weź się chłopaku ratuj"
Nie wiem co mam zrobić, już dawno zgubiłem trop
Może coś napotkam idąc cały czas na wprost
Wokół dziwne rzeczy, z mgły wyłania się budowla
Może znajdę pomoc i zakończy się ten koszmar !
Chłodny powiew wiatru, drzwi się zatrzasnęły
Trzeszczące deski, pode mną się ugięły
Świeże ślady krwi, pokazywały mi drogę
nie byłem pewny czy chcę iść w tamtą stronę
Płonące pochodnie, oświetlały mi drogę
Za chwilę spokoju, oddał bym wszystko co mogę
Zobaczyłem jakieś drzwi, na końcu korytarza
Gdy tam zajrzałem widziałem gnijące ciała
Krzyczę w końcu - Dość ! Niema na co czekać
I tak nic nie zdziałam, więc muszę stąd uciekać
Drzwi są zamknięte, co się dzieje do cholery
Słyszę jakieś kroki, coś szarpie moje nerwy
Musze się gdzieś schować, stąd nie ma ucieczki
Nie chce już się bawić w twoje chore gierki
Tu jestem bezpieczny, chyba się udało
Lecz koniec był bliżej niż mi się wydawało
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):