Tekst piosenki:
1) Siemano teraz wszystkim jeszcze raz się witam
ognistopióry ptak, Feniks - solowa płyta.
Co powiesz o tych beatach źródło euforycznej weny?
Bóg na niebie purpurowy ogon, blask czerwieni.
Skąd biorę w sobie wiarę, siłę do działania?
Skazuję się na progres bez odwołania.
Nie patrzę na problemy, przeszkody, pierdoły,
widzę własny ogon daleko tam - spalone mosty.
Własnemu dzieciakowi, oddasz nerkę,
A jeśli będzie trzeba, oddasz serce.
Szacunek do kobiety jej gotowość do poświęceń,
która czeka na faceta, piątka, a nawet więcej.
Szacunek dla faceta, który szanuje kobietę,
niektóre się ruchają za posypaną fetę.
Gotowa by wychować niepełnosprawne dziecko.
To czyny, a nie rodzaj męski wskazują męstwo.
Ref: Człowiek, to człowiek, jesteś wybrańcem Boga,
twoja sprawa gdzie Go masz i za co Go kochasz.
Ja każdego dnia zmawiam rachunek sumienia,
spokojny sen, balsam dla mego istnienia.
Miłość to nie miłość, to stan poświęcenia
Ile wytrzymasz bólu od drugiego człowieka?
Ile wytrzymasz bólu, ile razy powstaniesz,
ile razy puścisz łzy słonym wodospadem?
2) Sam poświęciłem balet, ty powiesz to niewiele,
ale nie masz też pojęcia czym jest uzależnienie.
Gotowy do poświęceń na lepsze zmieniać siebie
każdy był małym człowiekiem, snuł jakies marzenie.
Nieliczni dali radę, ogarnęli wszystko
gotowi byli kijem rozjebać to mrowisko.
Kilku jest na plusie, niektórzy równi zera
inni na minusie głupio śmieją się do sera.
Tu ściera się wytarła na posadzce tego bytu
zyskała dużo hajsu za wejście do odbytu.
Brak jest kolorytu i tak wygląda sprawa,
ja też bardzo kochałem, ża aż musiałem zdradzać.
Łamiesz obietnice wobec samego siebie
jak poczuję zobaczę, zobaczę to uwierzę.
Ja wierzę w lot Feniksa, gotowość do poświęceń
Co było, to było, co ma być, to będzie.
Ref: Człowiek, to człowiek, jesteś wybrańcem Boga
Twoja sprawa gdzie Go masz i za co Go kochasz.
Ja każdego dnia zmawiam rachunek sumienia
spokojny sen, balsam dla mego istnienia.
Miłość to nie miłość, to stan poświęcenia
Ile wytrzymasz bólu od drugiego człowieka?
Ile wytrzymasz bólu, ile razy powstaniesz,
ile razy puścisz łzy słonym wodospadem?
3) Dawno zrozumiałem, że kocham to miejsce
wiele tu straciłem, zyskałem jeszcze więcej.
Często w moich wersach pada słowo "serce",
to nim się kieruję w gotowości do poświęceń.
Gotowy by poświęcić wszystko za jedną sprawę
trzeźwość - bez niej życie stanie się koszmarem.
Mam wiarę choć krzyż mój nie wisi na ścianie
i nie kropię sobie czoła jak inni parafianie.
Gotowy oddać życie za historię naszej ziemi
prawdziwi patrioci krwią husarzy naznaczeni.
Nikt nas nie podzieli, Polska zbrojna
składałem przysięgę, sztandaru eskorta.
Zapierdalam po torach szyna błyszczy jak katana
lokomotywa prawdy ciągnie doświadczenia bagaż.
To wagon pełen chorych, skurwiałych emocji,
jadę do krainy gdzie nie odczuwam złości.
Ref: Człowiek, to człowiek, jesteś wybrańcem Boga
Twoja sprawa gdzie Go masz i za co Go kochasz.
Ja każdego dnia zmawiam rachunek sumienia
spokojny sen, balsam dla mego istnienia.
Miłość to nie miłość, to stan poświęcenia
Ile wytrzymasz bólu od drugiego człowieka?
Ile wytrzymasz bólu, ile razy powstaniesz,
ile razy puścisz łzy słonym wodospadem?
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):