Tekst piosenki:
Chciałbym rzucić to wszystko i niczym się nie przejmować
Chciałbym żyć bez zmartwień i niczego nie żałować
Chciałbym przeżyć swe życie a nie tylko w nim pozować
Chciałbym umieć się zachować w całym tym syfie zobacz
Chciałbym zniszczyć to kłamstwo które nas otacza
Chciałbym nie patrzeć jak kraj na dno się stacza
Chciałbym włączyć TV i nie ulec manipulacji
Chciałbym po raz ostatni słyszeć bzdury na tej stacji
Chciałbym by nie kłamała wybiórcza szmata
Chciałbym by nadszedł dzień gdy wypuszczą mi brata
Chciałbym już nie widzieć w innych oczach kata
By człowiek dla człowieka był ważniejszy niż wypłata
Chciałbym choć nie wypada lepiej wersy składać niż Eminem
Chciałbym wypić litr whisky nie mieć kaca po tym i zapić to winem
Chciałbym nie mieć rozkminek co jest dobre a co złe
W sumie wiele bym chciał to się wie!
ref:
Chciałbym mieć jak Rogal donośny głos
teksty jak Hans i jak Getta flow
Chciałbym mieć luz jak Gural, styl jak Szad
Jednak jestem sobą tylko i aż!
Chciałbym obudzić się jutro i nie myśleć co dalej
Chciałbym co weekend mówić "ziomal do pełna mi nalej"
nie martwić się zakazami, tylko wyszaleć
Chciałbym stale robić rap doskonale, wytrwale
pisać nowy kawałek wrzucać w neta co nagrałem
Chciałbym znaleźć słowa by podziękować wszystkim bliskim
pokazali mi że warto próbować życie szanować
Chciałbym skorzystać z tej szansy którą dał mi Bóg
Chciałbym wyrazić wdzięczność za ten cud
i nie myśleć przy tym o bólu nóg
Chciałbym osiągnąć to o czym zawsze marzyłem
teraz spełniam swe marzenia, bo w nie uwierzyłem
Chciałbym nie popełniać błędów choć na wszystkich się uczyłem
to kim jestem teraz zawdzięczam temu kim byłem
Chciałbym być dumny z tego co w życiu przeżyłem
by na końcu wykrzyczeć "Zwyciężyłem"
ref...
Chciałbym być stały w uczuciach i umieć zaufać
Chciałbym szczęście mieć, a nie szczęścia szukać
Chciałbym znów grać z chłopakami dzięki którym nadal gram
dzięki nim nie jestem sam BroeSDwójkę w sercu mam
Chciałbym mieć nadal stan typu: "ieę mogę dać to dam"
być jak Zatoichi nie jak Jean Claude van Damme
Chciałbym grać va Banq i nie myśleć że stracę
Chciałbym już w każdym etapie, odnajdywać się w rapie
Chciałbym zawsze swoje myśli przelewać na papier
pieprzyć wyścig dla korzyści, robić czystki, wsród tych wszystkich
egoiści, którym ślina z pysków kapie
jakby złoto zaznaczone mieli na skarbów mapie
Chciałbym wiedzieć że połapie się w tych kłamstwach z ulicy Wiejskiej
serwują nam je stale jak kurwy z ulicy Czerskiej
Chciałbym by iskra nadziei wznieciła pożar
Chciałbym być pochowany z szalem Kolejorza!
ref...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):