Fort Minor - Be Somebody

[Wstęp: Lupe Fiasco, Holly Brook i Tak]
Uh, M-S, Lupe
Wiesz, że jestem fanem, jestem prawdziwym fanem

[Refren]
(Stanę się kimś)
Czuję się naprawdę zaszczycony, że tu jestem
Wiesz, co mam na myśli?
(Stanę się kimś)
Musieli przynieść naprawdę drogie mikrofony do tego utworu
(Stanę się kimś)
Wiesz, co mam na myśli?
Słuchawki za siedem tysięcy dolarów
(Stanę się kimś)
Wiesz, co mam na myśli? No dalej, porozmawiaj ze mną

[Zwrotka 1: Mike]
To opowieść o naszej walce z nimi, wygrana czy porażka
Życie według czyichś schematów
Każdy ma coś do powiedzenia
Że powinniśmy żyć jak oni, że źle postępujemy
W tym świecie każdy jest szalony
Obie strony nie mają dla siebie nawzajem szacunku
Poczekajcie chwilę;
Ciągle czujesz, że ta presja jest zbyt wielka do zniesienia
Zbyt wielka waga;
Panie i panowie,
Jeśli ktokolwiek mnie teraz słyszy, odkrzyczcie
Nie jesteśmy jedynymi, którzy czują się tak uwięzieni
W czyimś marzeniu
Tak naprawdę, mają głowy pełne jakiegoś przesadzonego planu
Szansy, którą przegapili, gdy mieli szesnaście lat
I wszystko co chcą to byś był taki
A wszystko, co chcesz zrobić, to krzyknąć

[Refren: Holly, Tak i Mike]
Stanę się kimś
(Dla każdego, kto powiedział mi, że nie mogę)
Stanę się kimś
(Dla każdego, kto powiedział mi, że nie mam szans)
Stanę się kimś
(Mówię ci, że nadszedł czas, jak ten)
Stanę się kimś
(I może zrozumiesz to, gdy w końcu tego dokonam)

[Zwrotka 2: Mike]
Nie śpimy, żeby śnić, śpimy, żeby budować wytrzymałość
Energia, żeby robić swoje, weź aparat
Bo ta jazda zaraz się zacznie
Usiądź i zapnij pasy, pozwól mi to powiedzieć jeszcze raz
W tym świecie, każdy ma do niego pretensje
I nie mają szacunku
Poczekaj chwilę, kiedy byłem młody
Mówili, że szanse na powodzenie są nikłe lub żadne
Panie i pierdolić to
Jestem zmęczony ich gadaniem, że twoje marzenia się nie spełnią
Mówieniem, że jesteś bezwartościowy, że powinieneś dać sobie spokój
Mówiącymi ciągle, że nic z ciebie nie będzie
Naprawdę, są wkurzeni, bo nigdy nic nie osiągną
I nie wykorzystają jakiejś okazji, którą przegapili, kiedy mieli szesnaście lat
I wszystko co chcą to byś był taki
A wszystko co ty chcesz, to wykrzyczeć to

[Zwrotka 3: Lupe Fiasco]
Uch, pomyślą, że jesteś szalony,
Mamrocząc coś do siebie w piwnicy przez cały dzień
Uh-uh-ując do siebie
Moi starzy tego nie rozumieli
Tak to sobie tłumaczyłem
Natomiast moi kumple to rozumieli, podobało im się to, bo również to czuli
Moje zajęcie pochłonęło mnie, robiłem to w ukryciu
Dla bogactwa rymów, szaleństwa, chichotałem do siebie (Ha)
Potem znalazły się one w mentalnym wizytowniku
Widzisz, znam je na pamięć, jak mózg w mojej piersi
Potem zabrałem je do szkoły, gdzie przedmioty dało się poczuć (Uch)
Książki pod moim siedzeniem, zeszyt leżący na moim biurku
Moja nauczycielka z tekstami: „Pan Jaco?” „Tak?”
„Z całą tą wiedzą, nie próbujesz iść na studia?
Zostać prawnikiem lub lekarzem, zarobić mnóstwo pieniędzy?
Wolisz poniżać kobiety i gloryfikować przemoc?"
"Cóż, to, co działa dla mnie, może nie działać dla ciebie
Żadnego zadania domowego, mam robotę do zrobienia"

[Refren: Holly, Tak i Mike]
Stanę się kimś
(Dla każdego, kto powiedział mi, że nie mogę)
Stanę się kimś
(Dla każdego, kto powiedział mi, że nie mam szans)
Stanę się kimś
(Mówię ci, że nadszedł czas, jak ten)
Stanę się kimś
(I może zrozumiesz to, gdy w końcu tego dokonam)

[Outro: Mike]
I w końcu skończyłem, tak
To dla tych fantastycznych istot ludzkich
Które nas dołują i powstrzymują
I dają nam paliwo do tego, co robimy
Dzięki