Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!
Godface Killa - Chłopak Natsu
Chłopak Natsu
Tekst dodał(a): venuz997
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Supertomek123
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): venuz997
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Dałem Ci niebo na dłoni
Dziś już go nie chcesz brać
Nie widziałem twoich łez i agonii
A szły w parze za tobą cały czas
Powinienem był to dostrzec
Miałem do Ciebie nieskończony dostęp
Znałem kody, hasła, a autoryzacja
Wiedziała kto był jej jebanym hostem
Gdy znalazłem cię na dnie
Wykrwawiałaś się na śmierć
Chciałem uratować cię
Dając ci życie jak sen
Kurwy z zazdrości tu stają na most
Robimy razem pierwsze 100k na sto
Kochaliśmy się co dzień całą noc
Nie zatrzymałem się przed znakiem stop
Bo zawsze muszę pojechać dalej
Nie chciałaś willi ja chciałem to nowe stradale
Tych chciałaś tych szaleństw jak w tym karnawale
A nawet sylwestra nie planowałem nam już razem
Dziś czuje odrazę od tego co czułem, robiłem jak gnałem Poświęcałem dziś, dla jutra w wiecznej chwale
A w tym wszystkim cię zaniedbałem
Dałem Ci niebo na dłoni
Dziś już go nie chcesz brać
Nie widziałem twoich łez i agonii
A szły w parze za tobą cały czas
Powinienem był to dostrzec
Miałem do Ciebie nieskończony dostęp
Znałem kody, hasła, a autoryzacja
Wiedziała kto był jej jebanym hostem
Czeka na to cała Polska
Większa oglądalność niż ta Ekipa i Polsat
Skarbie proszę, błagam zostań
Chcesz wymienić Boga na randomowego chłopca?
Co z niego za pojeb i dlaczego nosi maskę?
Pewnie się jej wstydzi przez te przypałowe akcje
Szkrabie kocham Cię najbardziej
I zbawię ten świat, chociaż płonie jak Ghost Rider
Powiedz jak trzeba być pojebanym
By przez swoje mroczne fazy
Wyrzucać największe plany i wasz wspólny czas do śmieci?
Dlaczego gdy masz penisa, to musisz się nim popisać
I myśleć o tych napisach, które zostawisz markerem
Na jakichś innych pośladkach
Brzydzi mnie ilość agresji
Chcieliśmy mieć czwórkę dzieci
Które przewiezie nasz Maybach
Razem polecieć na Marsa
A ty z Dubielem na nartach
Kurwa, co za akcja
Mam porytą Banię
Chciałem wziąć cię w Himalaje, na K2 i na Hawaje
Pośladki zadrapane, aż do samej krwi w Havanie
Kochanie dla ciebie popełniłbym wiele zbrodni
Najgorsze z przestępstw
Przy mnie Romantic Psycho, to zwykły gość na mieście
Ale bardzo lubię twórczość Quebonafide
I mam nadzieje, że i on polubi moją
W razie czego wjadę parę pięter wyżej
I pogadam z jego kumplem, co miał wygrać Ballon d'Or
Myślałeś że to koniec?
Skończę gdzie zacząłem
Czyli w matki sromie, tyle że nie mojej
Mamo kocham Cię, nie bój się o paranoje
W mojej głowie biją się ciągle Pan Bóg z demonem
Nigdy nie ćpałem i nigdy nie chlałem, co nie?
W sumie może raz, na tydzień po moim zgonie
Bo zawsze wygrywałem
A teraz przegrałem w mojej najważniejszej wojnie
Byłaś dla mnie tym jedynym narkotykiem
Byłem pod narkozą, obawiając się etykiet
Wkurwiało mnie, że chujowy wers łapie publikę
I że ktoś taki jak Sobel, robi wciąż hita za hitem
To się nazywa zazdrość, moja psychika to szambo
Wiecznie walczę z nią jak Rambo, ale twardo tak jak Stallon
Albo wiem, nagram w końcu jakieś mocne wersy
Modlę się za ciebie jeśli masz to za majstersztyk
To nawet nie szach, M.A.T. w maju następnym
Opowiem jak w raju żyłem w objęciach królewny
Mojej słynnej Ewki, bogini na wieki
Której p-owieki będę chronił na zawsze
Suko jestem diabłem, poznajecie alfę, fajnie
To się nazywa zazdrość, moja psychika to szambo
Dziś już go nie chcesz brać
Nie widziałem twoich łez i agonii
A szły w parze za tobą cały czas
Powinienem był to dostrzec
Miałem do Ciebie nieskończony dostęp
Znałem kody, hasła, a autoryzacja
Wiedziała kto był jej jebanym hostem
Gdy znalazłem cię na dnie
Wykrwawiałaś się na śmierć
Chciałem uratować cię
Dając ci życie jak sen
Kurwy z zazdrości tu stają na most
Robimy razem pierwsze 100k na sto
Kochaliśmy się co dzień całą noc
Nie zatrzymałem się przed znakiem stop
Bo zawsze muszę pojechać dalej
Nie chciałaś willi ja chciałem to nowe stradale
Tych chciałaś tych szaleństw jak w tym karnawale
A nawet sylwestra nie planowałem nam już razem
Dziś czuje odrazę od tego co czułem, robiłem jak gnałem Poświęcałem dziś, dla jutra w wiecznej chwale
A w tym wszystkim cię zaniedbałem
Dałem Ci niebo na dłoni
Dziś już go nie chcesz brać
Nie widziałem twoich łez i agonii
A szły w parze za tobą cały czas
Powinienem był to dostrzec
Miałem do Ciebie nieskończony dostęp
Znałem kody, hasła, a autoryzacja
Wiedziała kto był jej jebanym hostem
Czeka na to cała Polska
Większa oglądalność niż ta Ekipa i Polsat
Skarbie proszę, błagam zostań
Chcesz wymienić Boga na randomowego chłopca?
Co z niego za pojeb i dlaczego nosi maskę?
Pewnie się jej wstydzi przez te przypałowe akcje
Szkrabie kocham Cię najbardziej
I zbawię ten świat, chociaż płonie jak Ghost Rider
Powiedz jak trzeba być pojebanym
By przez swoje mroczne fazy
Wyrzucać największe plany i wasz wspólny czas do śmieci?
Dlaczego gdy masz penisa, to musisz się nim popisać
I myśleć o tych napisach, które zostawisz markerem
Na jakichś innych pośladkach
Brzydzi mnie ilość agresji
Chcieliśmy mieć czwórkę dzieci
Które przewiezie nasz Maybach
Razem polecieć na Marsa
A ty z Dubielem na nartach
Kurwa, co za akcja
Mam porytą Banię
Chciałem wziąć cię w Himalaje, na K2 i na Hawaje
Pośladki zadrapane, aż do samej krwi w Havanie
Kochanie dla ciebie popełniłbym wiele zbrodni
Najgorsze z przestępstw
Przy mnie Romantic Psycho, to zwykły gość na mieście
Ale bardzo lubię twórczość Quebonafide
I mam nadzieje, że i on polubi moją
W razie czego wjadę parę pięter wyżej
I pogadam z jego kumplem, co miał wygrać Ballon d'Or
Myślałeś że to koniec?
Skończę gdzie zacząłem
Czyli w matki sromie, tyle że nie mojej
Mamo kocham Cię, nie bój się o paranoje
W mojej głowie biją się ciągle Pan Bóg z demonem
Nigdy nie ćpałem i nigdy nie chlałem, co nie?
W sumie może raz, na tydzień po moim zgonie
Bo zawsze wygrywałem
A teraz przegrałem w mojej najważniejszej wojnie
Byłaś dla mnie tym jedynym narkotykiem
Byłem pod narkozą, obawiając się etykiet
Wkurwiało mnie, że chujowy wers łapie publikę
I że ktoś taki jak Sobel, robi wciąż hita za hitem
To się nazywa zazdrość, moja psychika to szambo
Wiecznie walczę z nią jak Rambo, ale twardo tak jak Stallon
Albo wiem, nagram w końcu jakieś mocne wersy
Modlę się za ciebie jeśli masz to za majstersztyk
To nawet nie szach, M.A.T. w maju następnym
Opowiem jak w raju żyłem w objęciach królewny
Mojej słynnej Ewki, bogini na wieki
Której p-owieki będę chronił na zawsze
Suko jestem diabłem, poznajecie alfę, fajnie
To się nazywa zazdrość, moja psychika to szambo
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI gave you heaven in the palm of my hand
Today you don't want to take it anymore
I didn't see your tears and agony
And they followed you all the time
I should have noticed it
I had endless access to you
I knew the codes, passwords, and authorization
She knew who her fucking host was
When I found you at the bottom
You were bleeding to death
I wanted to save you
Giving you life like a dream
Jealous whores are standing on the bridge here
We're doing the first 100k out of a hundred together
We made love every day all night long
I didn't stop at the stop sign
Because I always have to go further
You didn't want a villa, I wanted a new stradale
You wanted these madnesses like in this carnival
And I didn't even plan New Year's Eve for us together
Today I feel disgusted by what I felt, what I did, when I was rushing, I sacrificed today, for tomorrow in eternal glory
And in all this I neglected you
I gave you heaven in the palm of my hand
Today you don't want to take it anymore
I didn't see your tears and agony
And they followed you all the time
I should have noticed it
I had endless access to you
I knew the codes, passwords, and authorization
She knew who her fucking host was
The whole of Poland is waiting for it
More viewership than Ekipa and Polsat
Baby, please, I'm begging you, stay
Want to trade God for a random boy?
What kind of fucker is he and why is he wearing a mask?
He's probably ashamed of her because of these inappropriate actions
Baby, I love you the most
And I will save this world, even though it burns like Ghost Rider
Tell me how crazy you have to be
To go through its dark phases
Throw away your biggest plans and your time together in the trash?
Why when you have a penis you have to show it off
And think about the inscriptions you will leave with a marker
On some other buttocks
The amount of aggression disgusts me
We wanted to have four children
Which our Maybach will transport
Go to Mars together
And you and Dubiel skiing
Fuck, what a move
I have a torn Bania
I wanted to take you to the Himalayas, K2 and Hawaii
Buttocks scratched until there was blood in Havana
Baby, I would commit many crimes for you
The worst of crimes
Compared to me, Romantic Psycho is just an ordinary guy in town
But I really like Quebonafide's work
And I hope he will like mine too
If necessary, I'll go up a few floors
And I'll talk to his friend about what he was supposed to win the Ballon d'Or
Did you think it was over?
I'll finish where I started
That is, in the mother's vulva, but not mine
Mom, I love you, don't be afraid of paranoia
God and the demon are constantly fighting in my head
I've never done drugs and I've never drank, right?
In total, maybe once a week after my death
Because I always won
And now I have lost in my most important war
You were the one drug for me
I was under anesthesia, afraid of labels
It pissed me off that a shitty verse would catch on with the audience
And that someone like Sobel keeps making hit after hit
It's called jealousy, my psyche is a cesspool
I'm forever fighting her like Rambo, but as hard as Stallon
Or I know, I'll finally record some strong lines
I am praying for you if you have this masterpiece
It's not even check, M.A.T. next May
I will tell you how I lived in paradise in the arms of a princess
My famous Ewka, a goddess for eternity
Whose eyes I will protect forever
Bitch I'm the devil, you meet the alpha, cool
It's called jealousy, my psyche is a cesspool
Today you don't want to take it anymore
I didn't see your tears and agony
And they followed you all the time
I should have noticed it
I had endless access to you
I knew the codes, passwords, and authorization
She knew who her fucking host was
When I found you at the bottom
You were bleeding to death
I wanted to save you
Giving you life like a dream
Jealous whores are standing on the bridge here
We're doing the first 100k out of a hundred together
We made love every day all night long
I didn't stop at the stop sign
Because I always have to go further
You didn't want a villa, I wanted a new stradale
You wanted these madnesses like in this carnival
And I didn't even plan New Year's Eve for us together
Today I feel disgusted by what I felt, what I did, when I was rushing, I sacrificed today, for tomorrow in eternal glory
And in all this I neglected you
I gave you heaven in the palm of my hand
Today you don't want to take it anymore
I didn't see your tears and agony
And they followed you all the time
I should have noticed it
I had endless access to you
I knew the codes, passwords, and authorization
She knew who her fucking host was
The whole of Poland is waiting for it
More viewership than Ekipa and Polsat
Baby, please, I'm begging you, stay
Want to trade God for a random boy?
What kind of fucker is he and why is he wearing a mask?
He's probably ashamed of her because of these inappropriate actions
Baby, I love you the most
And I will save this world, even though it burns like Ghost Rider
Tell me how crazy you have to be
To go through its dark phases
Throw away your biggest plans and your time together in the trash?
Why when you have a penis you have to show it off
And think about the inscriptions you will leave with a marker
On some other buttocks
The amount of aggression disgusts me
We wanted to have four children
Which our Maybach will transport
Go to Mars together
And you and Dubiel skiing
Fuck, what a move
I have a torn Bania
I wanted to take you to the Himalayas, K2 and Hawaii
Buttocks scratched until there was blood in Havana
Baby, I would commit many crimes for you
The worst of crimes
Compared to me, Romantic Psycho is just an ordinary guy in town
But I really like Quebonafide's work
And I hope he will like mine too
If necessary, I'll go up a few floors
And I'll talk to his friend about what he was supposed to win the Ballon d'Or
Did you think it was over?
I'll finish where I started
That is, in the mother's vulva, but not mine
Mom, I love you, don't be afraid of paranoia
God and the demon are constantly fighting in my head
I've never done drugs and I've never drank, right?
In total, maybe once a week after my death
Because I always won
And now I have lost in my most important war
You were the one drug for me
I was under anesthesia, afraid of labels
It pissed me off that a shitty verse would catch on with the audience
And that someone like Sobel keeps making hit after hit
It's called jealousy, my psyche is a cesspool
I'm forever fighting her like Rambo, but as hard as Stallon
Or I know, I'll finally record some strong lines
I am praying for you if you have this masterpiece
It's not even check, M.A.T. next May
I will tell you how I lived in paradise in the arms of a princess
My famous Ewka, a goddess for eternity
Whose eyes I will protect forever
Bitch I'm the devil, you meet the alpha, cool
It's called jealousy, my psyche is a cesspool
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Godface Killa Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2022 |
Komentarze (0):