Ja, Papyrus, najwspanialszy po wsze czasy
Schwytam człowieka i udowodnię moją wartość
boskiej Królewskiej Straży*.
Nikt nie jest w stanie mnie powstrzymać, jestem po prostu
za dobry by zawieść.
Jestem urzekający, inteligentny, dziełem sztuki... Ale nie będę ciągnąć tego dalej
Mojemu bratu brakuje pasji którą posiadam…
Zdobywa zbyt wielki poklask tylko dzięki byciu cool**.
Cóż, teraz jest moja szansa by zabłysnąć…
JESTEM NAJLEPSZY A GDY ZŁAPIĘ FRISK
BĘDĘ ROZSTRZYGAĆ WSZELKIE WALKI.
Nie wątp we mnie, jestem geniuszem, szykuję swój
specjalny atak,
skomplikowane łamigłówki, sprawią, nie ma szans byś mógł kiedykolwiek przejść.
Mojemu bratu brakuje pasji którą posiadam…
Zdobywa zbyt wielki poklask tylko dzięki byciu cool.
Cóż, teraz jest moja szansa by zabłysnąć…
JESTEM NAJLEPSZY A GDY ZŁAPIĘ FRISK
BĘDĘ ROZSTRZYGAĆ WSZELKIE WALKI.
Ty, człowieku, jesteś lepszy niż myślałem
Przeszedłeś test, rozwiązałeś łamigłówki i stoczyliśmy pojedynek.
Być może moglibyśmy tworzyć całkiem niezły zespół…
Jednak nie, niestety, miałem swe marzenie, może jest w tobie coś więcej, niż mogłoby się wydawać...
Uhh, powiedziałem że złapię człowieka
Ostatecznie… Cóż. Zrobiłem spaghetti, zaprzyjaźniliśmy się…
Być może nie jestem tym, kim być się zdaję***…
Jeżeli umrę (zabijesz mnie), obiecaj mi… Że, oszczędzisz innych, uwolnisz ich…
Ty masz coś w sobie… Możesz się zmienić
Ja jednak pozostanę taki sam…
Nyeh heh heh…
Jednak to okej…
Jestem wspaniały…
Niestety, nędzny Papyrus****
~~~~
*Chociaż divine znaczy „boski” w kontekście niebiańskim, że tak powiem, to raczej nie bierzmy tego na poważnie. Papyrus po prostu się ekscytuje, i tak jak my mówimy „te buty są boskie”, tak Pap zachwyca się Królewską Strażą c:
**Sans jest w fandomie najbardziej lubianą postacią, dużo ludzi skupia się na nim, przez jego „świadomość, że gracz potrafi resetować, zapisywać, kończyć i zaczynać grę”. Podczas jego finalnej walki jest nawet w stanie powiedzieć ile razy nas zabił, narzekając na to że wciąż się odradzamy itp. Sans zdecydowanie jest tajemniczy, ciekawy i niezwykły. OCZYWIŚCIE PAPYRUS NIE ZDAJE SOBIE Z TEGO SPRAWY lol, przez co nie rozumie, dlaczego jego brat jest aż tak lubiany :’D Jednak nie myślcie, że jest zazdrosny czy coś, lelz, on po prostu też chce być lubianym, nie ma do barta niczego za złe ;-;
***”Być może nie jestem tym, kim myślałem, że jestem” – miałam duży kłopot z przetłumaczeniem tego. Chodzi po prostu o to, że Papyrus chciał być nieustraszonym członkiem Królewskiej Gwardii, a nie potrafił złapać nawet jednego dziecka. Jego wielkie serce po prostu na to nie pozwoliło, przez co zdał sobie sprawę, że jest inny niż myślał. (Od razu mówię, że choć może się tak wydawać, Pap nie czuje o to żalu, ani nie żałuje, że jest naszym przyjacielem, po prostu jego pogląd na pewne sprawy się zmienił. Zagmatwane to, wiem xD)
****Od razu zaznaczam, że nie chodzi tu o majątek, ale pewnie to większość z was zauważyła xD Cóż, Ostatnia zwrotka z zabiciem jest odniesieniem do tego trybu gry, gdzie zabijamy napotkane potwory (No Mercy, nie Genocide). Przed walką nazywa siebie"Wspaniałym Papyrusem", jednak gdy umiera, mówi tekst "Alas, poor Papyrus" ;__;
Świeczka dla Pappy’iego (*)
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):