Tekst piosenki:
[Orzech]
Teraz wjeżdża życie ciekawsze, projekt na twój rejon
Piątka dla mych ludzi, za was przechylam kielon
Fakty mówią za siebie same
A pieniądze są dodatkiem, środkiem
Zakopane w ziemi wartości, jak te trupy
Sztuki co za lepszy hajs zamieniają się w słupy
Takie są fakty, ludzie opierają się o kontakty
Masz pieniądze kiedy masz kontrakty
Możesz mieć fakty, ludzi i pieniądze jak Walter
Ale i tak usłyszysz na sześć tysięcy gardeł
Ja mam swoją gwardię, to nie kartel
To horda wariatów, sporo kantów na koncie, trzymaj bombę
[Diox]
To nie Diddy J ani Stevie Diddy flet
Kipi łeb, my Keep it Thoro jak Prodigy
Sens jeden jest jak jeden jest cel
I nie chodzi tu o becel czy fame, ale to już wiesz
Znam fakty i ludzi, pieniądze nie grają roli
Choć jak każdy błądzę, w głowie się nie pierdoli
Człowiek, jak masz bej zainwestuj, jak masz chęć możesz w nas
Hi-Fi - cztery asy wśród pozostałych kart
Mamy fart, w żaglach wiatr
Wciąż trwa dobra passa odkąd wziąłem mic'a w garść
Patrz, nie przeliczam tego czasu choć odlicza to czas
Robimy swoje, to słychać, robimy swoje.
[Bułgar]
Ej, fakty są takie, że jak wjeżdżam do studia
To nie słyszę od braci, że zwrota jest nierówna
Ty w sekundę łapiesz, że to Bułgar
I nic w tym dziwnego, że leszczy rozkurwiam
Takie są fakty więc zbędna dyskusja
My od dekady zdzieramy tu płuca i gardła
Życie ciekawsze, plus Hi-Fi Banda, alarma
Wjeżdżamy na twój kwadrat
Dla lamusów szach mat, dla nas to zajawka
Styl, kurwa, flow, kurwa, opór, satysfakcja
I choć hajsu z tego nie mam to mam ludzi i jest gracja
To się właśnie liczy, nie jest tak wariat?
Fakty, ludzie, pieniądze - czasami nie ogarniam
Wiem co jest ważne, priorytetów hierarchia
I galanto - proste i nie ma to tamto
Same dobre mordy razem z Hi-Fi Bandą...
[CebulCebs]
Dwudziesty trzeci listopada, 23:55
Prosto z Warszawy Cebs, witam serdecznie
Zaczynamy obrady najwyższej rangi
Przy jednym stole paru gości, gospodarzem Hi-Fi
Faktem jest, w rap biznesie w chuj już czasu
Ale co to za biznes skoro nie ma z niego hajsu
Dalej naprzód idziemy po swoje
To szacunek do ludzi, nie banknotów czy monet
Ziomek, szukamy prawdy jak świętego Graala niegdyś
Nawijamy tylko o tym czego bank jesteśmy pewni
[Hades]
Analizując fakty jestem bliżej ludzi bliskich prawdy
Pieniądz nie zburzy tego co trzymam w garści
Dlatego wiesz synu, że nie ma co się martwić
Start inwazji w stylu staro warszawskim
100% gwarancji na te kartki, bo
Nie mogę gardzić pieniędzmi, one gardzą mną
Nie chcę jeść czym mnie karmić chcą
Nie daje gówna lecz treść choć we mnie gówniarz wciąż
Tak zostanie pewnie, zostaje tam gdzie moje miejsce
Hajs mam w kieszeni nie w kopercie
Dla swoich ludzi mam respekt, dostaje go od nich
Całe szczęście, że to stale działa w dwie strony
Weź pomyśl, jak masz pomysł to już sukces
My spod znaku korony nie za gotówkę
Dziś wiemy gdzie iść, idziemy tam gdzie kiedyś
Fakty, ludzie, pieniądze - tego nic nie zmieni
[Młodziak]
Wiesz co jest faktem? bez pieniędzy daleko nie zajdziesz
Ale dziękówa chłopaki za tyle lat razem, tak
To zachodzi w pamięć jak tamte melanże
Bez moich ludzi czuję, że dużo mniej znaczę
Elo słuchacze, bez was nic by nie było
Jedni szczerze mnie kochają, inni szczerze nienawidzą
Ale to nie wyrok, Wyrok miałeś na Kodexie
Recenzje nie najlepsze
, ale chuj wbijam w recenzje
Te pierwsze, dzieciaku nie bierz ich dosłownie
Zawsze dla moich ludzi, za których piję zdrowie
Gdzie moje pieniądze, kurwa gdzie mój pełny portfel?
Tej Bandzie za ten flow należą się krocie
Nawet nie próbuj tego olać, trafisz do nas, mówią o nas
To Warszawska Szkoła razem na mikrofonach
Przyjdź, zobacz, jak tonąłeś w farmazonach wcześniej
To jestem da ciebie błogosławieństwem
[Diox]
To nie Olek klik, bo nie o to loto nam
Nie mam monet ziom choć w lotto gram
Nie rzucam lotką do tarcz, nie gram o dychy
Robię stopro co mam
A mam wyjebane na tych co chcą z mordą się srać
To fakt tak niezbity, że aż trzeszczy
Posadzka, nasi ludzie plus
my, tłusty bit, Hi-Fi Banda
Nie o hajs idzie gra,
Kurwa fa to nie kasyno
Zoba, pa, mamy, znasz, fakty w parze z nami idą nie od wczoraj
Bo to dycha na karku, przejść
To regularnie oddychaj jak w zegarku
Pięć dla moich ludzi w ich teren
Pięć na pięć - mam jeden mic i nadzieję
[Flint]
Nie dla braw, nie dla fortun
Robię to tak od lat dla sportu
Towar najlepszego sortu
Co to za statek co nie opuszcza portu
To nie my, my nie toniemy, bo ludzie z Hi-Fi są tu
Moich wersów chcą tu
Reprezentuję chory styl no, bo czasami brak mi rozsądku
Prezentuję tylko fakty, pieniądze nie grają roli
Takie są fakty? nie sądzę
Chcę mieć forsę
Ale w tym kraju trzeba być czyimś znajomym lub nagrywać hity miłosne
Mieć klipy, mieć przy tym fart, fakt - mieć wtyki
Aby grały cię rozgłośnie w Polsce
Ja robię swoje po swojemu, ze swoimi
Tyle lat mi przecież zeszło z nimi
Uczę się jak dziecko przy nich, EP, ToSięWytnie
Hi-Fi, jeszcze nie raz to zrobimy.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):