Tekst piosenki:
Polskiego morza czar i letnia noc
W Juracie plażą iść, po świt, po brzask
Dziś wszystko oddam, żeby znów tam być
Jest przy mnie ktoś, kto spełnia moje sny
No to co
Bałtyk bywa zimny, prawie lód
No to co
Słońce nie wygląda spoza chmur
Mimo to
Sopot, Hel, Kołobrzeg to mój świat
Wolę go
Bardziej niż południa złoty piach
Morze, plaża, ja...
Kolejny minął rok, znów letni dzień
Grand Hotel, molo, tłum, słońce i cień
W Operze Leśnej znów festiwal trwa
Bursztyny, słowik, śpiew, na scenie ja
No to co (no to co)
Radio gdzieś za ścianą głośno gra
No to co (no to co)
Deptak po południu trzeci raz
Lubię to (lubię to)
Księżyc nad Jastarnią świeci tak
Wracam tam (wracam tam)
I tak mam od wielu, wielu lat
Morze, plaża, ja...
No to co (no to co)
Bałtyk bywa zimny, prawie lód
No to co (no to co)
Słońce nie wygląda spoza chmur
Mimo to (mimo to)
Sopot, Hel, Kołobrzeg to mój świat
Wolę go (wolę go)
Bardziej niż południa złoty piach
No to co (no to co)
Radio gdzieś za ścianą głośno gra
No to co (no to co)
Deptak po południu trzeci raz
Lubię to (lubię to)
Księżyc nad Jastarnią świeci tak
Wracam tam (wracam tam)
I tak mam od wielu, wielu lat
Morze, plaża, ja...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):