Opowiem Ci o czymś,
O czym powinieneś wiedzieć,
Zabiorę Ci dwie minuty,
Potem możesz sobie pójść.
Opowieść jest o ludziach,
Ubranych na czarno,
Większość z nich,
Nie wraca z powrotem.
Wysłani na wojnę,
By zagrać w pewną grę,
A po powrocie,
Nie mieć już nazwisk.
Jakiś dziwny żółty gaz,
zabawił się ich umysłami,
zaczerwienił im oczy.
Usunął wszystkie kłamstwa.
Dziwnie to zabrzmi,
Śmierć nie zna granic,
ilu jeszcze dostanie,
Tylko czas pokaże,
Tylko czas pokaże.
Teraz leżysz na łożu śmierci,
Ale co po sobie pozostawiasz?
Dałeś nam tylko grzech święty,
Całkowite zaufanie jest błędem śmiertelnym.
Aż do modlitwy świętego pokoju,
Nie wiedzieliśmy co pod tym się kryło,
Jak mogliśmy być takimi głupcami,
I myśleć, że jesteś odpowiedzią.
Nie mogę nawet zrozumieć wszystkich kłamstw,
Lecz kiedy leżysz na łożu śmierci, widzę w Twoich oczach,
Całą prawdę oraz pot na brwiach,
Teraz wszystko ma sens, widzę to wyraźnie.
Zaplątałeś się w sieci kłamstw,
Mogłeś być drogą do proroctwa,
Nieświadomy konsekwencji,
Nie świadomy sekretów, które znałeś.
W nic już nie uwierzymy,
Aby ujawnić twarze bezimiennych ludzi,
Nie ma rzeczy, które możemy przewidzieć,
Żadnych znaków mówiących o przyszłości.
Obiecując pokój, pociągałeś nami za sznurki,
Była to przykrywka, dzięki której nas oszukałeś,
Może się wszystko ułoży, czas pokaże,
Twoje proroctwa wyślą nas wszystkich do piekła.
Odeszli od nas nasi synowie,
Wszystko w imię pokoju,
Mógłbyś dać im wszystko,
Choć małą szansę... na początek.
Zabrać świat w lepsze miejsce,
Dać im choć trochę nadziei,
tylko pomyśl jakie dziedzictwo ,
teraz...zostawisz.
SOLO
Byliśmy przeznaczeni do życia w strachu,
Jakby ktoś powiedział, że Armageddon jest bliski,
Lecz jeśli gdzieś jest życie, i jest nadzieja,
Tam człowiek zawsze wytrwa.
Dlaczego nie możemy potraktować naszych bliźnich,
Z większym szacunkiem i uściskiem dłoni,
Lecz gniew i obrzydzenie jest rozpowszechnione,
Śmierć jest wszędzie,
Stając się sposobem na życie.
Żyjemy w niepewnym świecie,
Strach przed zrozumieniem i niewiedza
Prowadzą do śmierci,
Zostają tylko trupy,
Dla sępów, które polują na resztki.
Ale niektórzy nie chcą pokoju,
Ich całe życie jest śmiercią i niedolą,
jedyna rzecz, o której wiedzą
ogień zwalczaj ogniem, życie jest tanie
Ale gdyby zatrzymali się by pomyśleć,
O tym, że człowiek chwieje się na krawędzi,
Ale czy myślisz, że ich to obchodzi?
Oni czerpią zyski ze śmierci, bólu i rozpaczy.
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (5):