Tekst piosenki:
On jest luźny, luźny tak
Tak jak Krzysztof Podróżny, lub jakiś ptak
On jest luźny, luźny bo
No bo Krzysztof Podróżny to nie byle kto
Więc przedstawiam wam serdecznie
Chociaż mógłbym niegrzecznie
Oto Krzyś nasz kochany
Sprawdź, przyłóż do rany
Chłopak żył spokojnie
niczym Szwajcaria na wojnie
Chciał być neutralny
Nigdy niegrzeczny, nachalny
Lecz sielanka się skończyła
Gdy go rozkosz szybko zbyła
Niechaj więc ktoś mi powie
Kto wymyślił to
Przysłowie (przysłowie)
Przysłowie (przysłowie)
Przez żołądek do serca
Gdy to słyszę to mnie skręca
Niby kuchnia to nie wszystko
Nie wiedziało chłopaczysko
Hilda dobrze gotowała
W mig na Śląsk go zwerbowała
Było dobrze na początku
Lecz za miesiąc koło piątku
Miał już dość śląskiej kuchni
A tym bardziej śląskiej baby
Wciąż na modro kapusta, kluski i
Rolady, rolady, rolady, rolady, rolady (x3)
Lonely, lonely, lonely, lonely, yeah, yeah
On jest luźny, luźny tak
Tak jak Krzysztof Podróżny, lub jakiś ptak
On jest luźny, luźny bo
No bo Krzysztof Podróżny to nie byle kto
Historia się zaczyna
I to nie jest jego wina
Że on jest taki luźny
Zakręcony Krzyś Podróżny
Cała sprawa idzie o to
Podsycona ochotą
Poznania obcej baby
Jak te toruńskie
Kebaby, kebaby, kebaby, kebaby, kebaby (x2)
O babie tutaj mowa
Piernikowa przygoda
Tak jak lubił Kopernik
Do kebaba wkładał piernik
I wyruszył w wielką podróż
Szukać sobie obcej baby
Minął Knurów, Ostrołękę
Pędził wiernie, był wytrwały
Podróżował, zwiedzał, bywał
Latał, pływał, wypoczywał
Wydał wszystkie oszczędności
Bo nie grywał nigdy w kości
I zawitał do słonecznej Barcelony
Tam są czyste salcesony
I krupnioki i kaszanki
Pyszne kiszki i wędliny
Swej dziewczyny, swej jedynej
Swej najdroższej, wytęsknionej
Wymarzonej, nadającej
Się na żonę, się na żonę
Szukał więc po całym świecie
Szukał obcej baby
Znalazł ją w Toruniu
W budzie gdzie
Kebaby, kebaby, kebaby, kebaby, kebaby (x3)
Kebab, kebab, kebab, kebab
Teraz
Wszyscy jak kebaby się kręcimy
Się śmiejemy, się nie jemy
Teraz wszyscy uśmiechami wymieniamy
Komplementami się sympatycznie
Teraz pan z lewej pani z prawej dłoni
On jej powróży przesympatycznie
A teraz górniczo-hutnicza orkiestra dęta
(to nie nasza piosenka)
Robi nam ke-kebaby
(to nasza piosenka)
Robi nam ke-kebaby
(to nasza piosenka)
Górniczo-hutnicza orkiestra dęta
Robi nam ke-kebaby
Robi nam ke-kebaby (x3)
A co na to NATO?
NATO na to nic (x3)
A co na to NATO?
(NATO robi nam)
Kebaby, kebaby, kebaby, kebaby, kebaby (x3)
Co mamy, co mamy, co mamy, co mamy, co mamy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):