Jacob Lee - Black Sheep

W wieku dwudziestu dwóch lat
Oni mówią mi, że nigdy nie poradzę sobie sam
Że powinienem zostawić wszystko za sobą i odpuścić
Pozwolić, by ta branża decydowała o mojej przyszłości
Lecz ja wiem, że jestem blisko, czuję to
Stoję na scenie, ludzie śpiewają słowa, które ja napisałem
Czuję, jak muzyka wydostaje się przez drzwi
Jeśli teraz się poddam, nigdy się nie dowiem

Wiecie, że nie mogę być nikim innym
Czuję się lepiej, znając siebie
Bez przerwy mówicie mi, że potrzebuję waszej pomocy
Nigdy nie będzie mi potrzebna
Nie, nigdy nie będę potrzebował waszej pomocy

W wieku dwudziestu trzech lat
Udowodnienie im, że się mylą zajęło mi mniej, niż rok
Teraz jednak chcą posłuchać moich piosenek
I przypisać sobie zasługi za moją pracę
Lecz do tej pory robiłem wszystko samodzielnie
Teraz pozostaje im tylko zostawiać nieodebrane połączenia
Próbując ustawić się w kolejce po bilety na mój koncert
Chyba zawsze wiedziałem, że mam w sobie potencjał

Wiecie, że nie mogę być nikim innym
Czuję się lepiej, znając siebie
Bez przerwy mówicie mi, że potrzebuję waszej pomocy
Nigdy nie będzie mi potrzebna
Nie, nigdy nie będę potrzebował waszej pomocy

W wieku trzynastu lat powiedziano mi, że mogę robić to
W co inni nie mogli uwierzyć do chwili, gdy mnie spotkali
Wtedy uciekłem w marzenia
Gdzie widziałem rzeczy, których oni nie mogli dostrzec przez beat, długopis i poezję
Teraz wiem, że mam po co oddychać
Teraz wiem, że piszę, jakbym miał umysł nauczyciela
Kiedyś patrzyłem na owce, jak czekały na pasterza
Teraz chyba dowiedziały się, kim jestem

Wiecie, że nie mogę być nikim innym
Czuję się lepiej, znając siebie
Bez przerwy mówicie mi, że potrzebuję waszej pomocy
Nigdy nie będzie mi potrzebna

Wiecie, że nie mogę być nikim innym
Czuję się lepiej, znając siebie
Bez przerwy mówicie mi, że potrzebuję waszej pomocy
Nigdy nie będzie mi potrzebna
Nie, nigdy nie będę potrzebował waszej pomocy