Teksty piosenek > J > Joaquin Sabina > 19 dias y 500 noches
2 591 723 tekstów, 31 821 poszukiwanych i 417 oczekujących

Joaquin Sabina - 19 dias y 500 noches

19 dias y 500 noches

19 dias y 500 noches

Tekst dodał(a): besia Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Desconocido Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): kabanidzias Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Lo nuestro duró
Lo que duran dos peces de hielo
En un güisqui on the rocks,
En vez de fingir,
O, estrellarme una copa de celos,
Le dio por reír.
De pronto me vi,
Como un perro de nadie,
Ladrando, a las puertas del cielo.
Me dejó un neceser con agravios,
La miel en los labios
Y escarcha en el pelo.
Tenían razón
Mis amantes
En eso de que, antes,
El malo era yo,
Con una excepción:
Esta vez,
Yo quería quererla querer
Y ella no.
Así que se fue,
Me dejó el corazón
En los huesos
Y yo de rodillas.
Desde el taxi,
Y, haciendo un exceso,
Me tiró dos besos...
Uno por mejilla.
Y regresé
A la maldición
Del cajón sin su ropa,
A la perdición
De los bares de copas,
A las cenicientas
De saldo y esquina,
Y, por esas ventas
Del fino laina,
Pagando las cuentas
De gente sin alma
Que pierde la calma
Con la cocaína,
Volviéndome loco,
Derrochando
La bolsa y la vida
La fui, poco a poco,
Dando por perdida.
Y eso que yo,
Paro no agobiar con
Flores a maría,
Para no asediarla
Con mi antología
De sábanas frías
Y alcobas vacías,
Para no comprarla
Con bisutería,
Ni ser el fantoche
Que va, en romería,
Con la cofradía
Del santo reproche,
Tanto la quería,
Que, tardé, en aprender
A olvidarla, diecinueve días
Y quinientas noches.
Dijo hola y adiós,
Y, el portazo, sonó
Como un signo de interrogación,
Sospecho que, así,
Se vengaba, a través del olvido,
Cupido de mi.
No pido perdón,
¿para qué? si me va a perdonar
Porque ya no le importa...
Siempre tuvo la frente muy alta,
La lengua muy larga
Y la falda muy corta.
Me abandonó,
Como se abandonan
Los zapatos viejos,
Destrozó el cristal
De mis gafas de lejos,
Sacó del espejo
Su vivo retrato,
Y, fui, tan torero,
Por los callejones
Del juego y el vino,
Que, ayer, el portero,
Me echó del casino
De torrelodones.
Qué pena tan grande,
Negaría el santo sacramento,
En el mismo momento
Que ella me lo mande.
Y eso que yo,
Paro no agobiar con
Flores a maría,
Para no asediarla
Con mi antología
De sábanas frías
Y alcobas vacías,
Para no comprarla
Con bisutería,
Ni ser el fantoche
Que va, en romería,
Con la cofradía
Del santo reproche,
Tanto la quería,
Que, tardé, en aprender
A olvidarla, diecinueve días
Y quinientas noches.
Y regresé...etc.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
To między nami trwało tylko
tyle ile trwają dwie ryby z lodu
w whisky on the rocks.
Ona zamiast udawać,
czy rozbić kieliszek zazdrości,
zaczęła się śmiać.
Ja szybko zobaczyłem w sobie
niczyjego psa,
szczekającego u bram nieba.
Zostawiła mi walizkę z obelgami,
miodem w ustach
i szronem we włosach.
Miały racje
moje kochanki
w tym, że wcześniej
to ja byłem tym złym,
z jednym wyjątkiem:
tym razem
to ja chciałem ją kochać,
a ona mnie nie.
I tak to się skończyło
zostawiła mi serce
obdarte do kości,
a mnie na kolanach.
Z taksówki
dając mi i tak za dużo,
wysłała mi dwa pocałunki...
każdy na jeden policzek.
I wróciłem
do przekleństwa
szuflady bez jej ubrań,
do zguby
barów,
do Kopciuszków
z wyprzedaży, stojących na rogu
I wśród
wina Fino Laina,
płaciłem rachunki
ludzi bez duszy,
którzy tracą spokój
przez kokainę
Straciłem rozum,
marnując pieniądze i życie,
krok po kroku
odpuściłem ją sobie.
A ja,
nie chciałem dręczyć
Marii kwiatami,
nie męczyć jej
moją antologią
zimnych pościeli
i pustych łóżek,
nie kupować jej
biżuterią,
ani nie być kukłą,
która idzie na odpuście
z bractwem
pokutników
Tak bardzo ją kochałem,
że nauczyłem się zapomnieć ją
w 19 dni
i 500 nocy.
Powiedziała witaj i żegnaj,
i zadzwonił domofon,
jak znak zapytania
Podejrzewam, że tak,
poprzez zapomnienie,
kupid mści się na mnie.
Nie proszę o wybaczenie,
bo po co miałaby mi wybaczyć,
skoro ja już jej nie obchodzę...
Zawsze miała wysokie czoło,
bardzo długi język
i bardzo krótką spódnicę.
Porzuciła mnie,
tak jak porzuca się
stare buty.
Rozbiła szkło
w moich okularach do patrzenia z daleka,
wyjęła lusterko,
jej żywy portret
I poszedłem, zlekceważony,
po uliczkach
gier i wina
Portier wczoraj
wyrzucił mnie z kasyna
w Torrelodones.
Jaki wielki żal,
odrzuciłbym święty sakrament,
w jednej chwili,
gdyby ona mi tak kazała.
A ja,
nie chciałem dręczyć
Marii kwiatami,
nie męczyć jej
moją antologią
zimnych pościeli
i pustych łóżek,
nie kupować jej
biżuterią,
ani nie być kukłą,
która idzie na odpuście
z bractwem
pokutników
Tak bardzo ją kochałem,
że nauczyłem się zapomnieć ją
w 19 dni
i 500 nocy.
I wróciłem...

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 591 723 tekstów, 31 821 poszukiwanych i 417 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności