KAITO - Two Faced Errors

Obudziłem się ze snu pełnego dobrych rzeczy, puste miejsce w pamięci mojego dysku
zostało zaatakowane przez nieznany obiekt zwany wirusem i od wtedy,

nie ma możliwości posiadania programu antywirusowego, żeby obronić zaporę mojego systemu, który rozdzielił się na pół.

W tym pudełku, gdzie główne, nieczyste, niewinne dźwięki błędów były wyrzucane,
w jakiś sposób, w ten sposób czy w inny, chcę, żeby oczy potwierdziły mój obecny przebieg.

Każdym sposobem pełnym "dlaczego," zrób to po swojemu, tamtym sposobem, tym sposobem, do widzenia, rzeczywistości.
W tym dwustronnym Windowsie patrzenie w ekran i uciekanie przed rzeczywistością,
Pytam swojego komputerowego ja, czy gdzieś tam jest .zip.
Odpowiadam sobie, odpowiadasz mi, odpowiadam Ci, wyszukaj tego w Google, ahhh

Kliknąłem to instynktownie, ale nie mam nic do powiedzenia,
upuszczanie tego, otwieranie tego, zaparty dech, uczucie, jakbym trafił do nieba,
jakimś sposobem, albo tak, albo na dwa sposoby, albo na trzy sposoby, albo tamtym sposobem, albo tym sposobem,
właśnie teraz wskocz w ten link.

Otworzyłem podejrzany e-mail
Już jestem zarażony wirusem
Moje prywatne informacje ukradziono

Co mam zrobić? To naprawdę koniec!

Wirusy rozmnażają się błyskawicznie
Więc, czy nieznane .exe
Trzęsę się ze strachu
Zero miłości! Zero miłości!

Moja przeglądarka już się wyłączyła
Okienek niesamowicie przybywa
Moja tapeta się zmieniła

Nawet, gdy klikam, nic się nie zmienia

Coś samowolnie zainstalowało się na moim komputerze
Moje pliki systemu zostały wymazane
To już śmierć na niebieskim ekranie!
Zniknęło, przepadło, nie ma danych!