Tekst piosenki:
Za plecami oddech charta, biegnij Forest.
Za pazuchą siedemnastka, gniotę rękojeść.
1.
Padło parę złotych, szyba, krew, trochę krzyku
na drugie mam kłopoty, puszczam oko z rysopisu
krążą ploty, że jak kastet łamię stos przepisów
święta prawda, K K Krime, Krime - nie dla picu
prawa, lewa, sprint, prawa, lewa, ku wolności lecę na przełaj
tłusta rolada, ciąży jak balast to moja strawa, łatwo się nie dam
sługusy prawa, psów obława słyszę ich krzyki - stój bo strzelam
kul kanonada, jak grad pada, zaraz za rogiem znikam jak zjawa
Puf! Puf! Puf! Puf! Puf! Charty za mną tuż, pucha czeka już
w płucach igły kłują jak kurzony kush
za mną kurz, ołowiany mróz ostry jak kolce róż
głową rusz, mówię sam do siebie czy to anioł stróż?
nogi z waty ciężkie jak z betonu buty trupa
dzień jak puta, a powinien być piękny jak Krupa
podupadam, pierdolone szlugi, kira, siupa
nie zatrzymam się póki gra ta nuta, ta nuta
Ref.:
Za mną grad kul i wygłodniałe charty
nie mam sił już biec,śmierć depcze pięty nie na żarty
napędza strach i ból, karmią się nim demony czarty
a dla psów to jeden chuj pojmany żywy czy martwy
2.
Bez pardonu krzyczę: "na ziemię to kurwa napad!"
kolbą po karku, obrzyn do skroni, stal nie atrapa
przy boku brata mam w razie ''w'' śrutem ich nakarmi
do góry ręce, stylówka jak fan Gangu Albanii
kopy do ryja, tryby lecą jak gorzkie tik taki
krew plami fraki khaki marynarki cham bliski sraki
tak jestem taki, palec jak Pitbull szarpię do spustu
biorę neseser, nieboraki odliczanka do stu
jeden do pięciu, dwa odcięcie, ogień lecę
czarna S-trójka jak pantera warczy, napędza w ucieczce
a za nami Kia się uwija, asfalt pod koła nawija
w las zawijaj bo skończymy, jak Aalijah
ijo, ijo, jadą, jadą, trzymają ogon jak rzepy
daleko do mety znikamy za winklem #poltergeist
zerkam we wsteczne, chyba odpuściły mendy
nagle szyba kruszy się jak puzzle i walimy dzwona, trzask!
Ref.:
Za mną grad kul i wygłodniałe charty
nie mam sił już biec, śmierć depcze pięty nie na żarty
napędza strach i ból, karmią się nim demony czarty
a dla psów to jeden chuj pojmany żywy czy martwy
3.Most wanted znają rysopis wszystkie komendy
w radio grają: "Chudy! Chudy!", Nie nastrojowe kolędy.
nie wiem którędy uciekać spalone mety, ścieżki
maleją szanse, prawdopodobieństwo orła i reszki
sił resztki ale nie padnę na klęczki
policyjne sondy krążą, mam dramat jak Shakespeare
szwankują mi nerwy, paznokcie żre jak orzeszki
czeka prokurator, sądy, młotek spadnie ciężki
Spokój, stabilizacja już o tym zapomniałem
Kali twa narracja zajedzie mnie tu na amen
z każdym kolejnym strzałem mrozi plecy zimny pot
na banie spada strop, losy chujowe jak Cropp
commando corp, śle kule a nie props
unikam ich jak Neo, hardcore nie Cleo
w myślach czarna noc, spina mnie jak koks
nie dam się skurwielom, może dziś mnie nie pomielą, elooooo!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):