Kasia Nosowska - Joystick (feat. Miuosh)

[Nosowska]
Podajecie mi na kiju ścierwo
Chcecie wyrwać z głowy na zewnątrz
Z tego miejsca, gdzie cicho i ciemno
Gdzie poza mną nikt nie ma dostępu

Na haczyku już dynda gram chleba
Na bezdechu, w końcówkę spławika
Znów się wgapiasz w skupieniu i czekasz
Że mnie skusisz, że chwycisz za skrzela

Ja, ja, ja - moje centrum
Ty się wściekaj, że nie masz dostępu
Tu ojczyzna, ja jej prezydentką
Ze stolicą, co mieści się w sercu

Ja, ja, ja - moje centrum
Najszczelniejsze granice, ze szczelnych
Z wami unii nie stworzę na pewno
Paktów, spotkań na szczycie nie będzie

[Nosowska]
Chowaj joystick, chowaj joystick
Jesteśmy wolni, wolni
Chowaj joystick, chowaj joystick
Jesteśmy wolni, wolni

[Miuosh]
Brzydzę się światem, co śpiewa te piękne piosenki
Drażnią mnie dźwięki zachwytu, ich krzyki i jęki
Nie jestem piękny jak oni, młody jak oni
Nie muszę za nimi gonić
I nie potrzebuje ciepła ich dłoni w mym domu
Nie muszę nikomu nic
Nikt mi nie każe stąd wyjść
Nikt nie rozkaże gdzie iść
Nie słucham jak żyć własnym kawałkiem świata
Wypierdalać, kurwa mać, i nie wracać
Klasa sama w sobie
Pod żadną presją się nie gnę, nie chylę ku Tobie
A zza moich powiek, sponad moich ścian
Linie utworów, które tylko ja znam...
I pcham tak dalej swój wózek, za którym wyrosłem, tak pięknie
Z dala od pomysłów, wróżek i tego co tak żałosne
Mówią, że ciężko - pewnie, nie chcę się dzielić się tym jakie to proste
Nic Was nie wkurwia bardziej niż ja, chyba że rap u Nosowskiej

[Nosowska & Miuosh]
Chowaj joystick, chowaj joystick
Jesteśmy wolni, wolni
Chowaj joystick, chowaj joystick
Jesteśmy wolni, wolni