Tekst piosenki:
Mężczyzna chodzi często po plaży
Wychodzi nocą przez okno,
Obserwuje matki z dziećmi na placach zabaw, w Gdyni głównej osobowej
Mężczyzna wychodzi i chodzi nocą po piasku
Obserwuje statki wpływające z dalekich krajów
Statki wiozą cargo do portu gdyńskiego
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Mężczyzna i kobieta spacerują razem po plaży, trzymają się za ręce,
Piją piwo…
Dyskretnie obserwują policjantów, którzy kręcą się w krzakach obok
Mężczyzna i kobieta spacerują po plaży,
Już się ściemnia, wchodzi zmierzch
Wchodzi na scenę księżyc,
Wchodzi na plan on
I wszystko się kończy…
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Mężczyzna z plastikową siatką
Chodzi po plaży w dzień,
Chodzi po plaży w nocy
Zbiera piasek z plaży i zanosi go do domu…
Będzie robił wylewkę!
Mężczyzna kolekcjonuje pojedyncze ziarenka piasku…
Nosi w nich swoje wspomnienia i wspomnienia innych, Bałtyk nocą:
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Mężczyzna zakrywa poduszką swoją twarz,
Chodząc po plaży nie chce być rozpoznany
Często widują go znajomi i obcy, i obcy, i obcy
Obcy z innych planet,
Obcy z innych miast
Obcy z innych powiatów
Obcy z innych państw
Wszyscy widują go…
Bałtyk nocą
Był marynarzem
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Mężczyzna wspina się na falochron
Karmi mewy...
…I łowi byczki!
Na wędkę…
Z plastikowym haczykiem.
Pojawia się często obserwując statki cargo
Płynące z dalekich krajów (do portu gdyńskiego), Bałtyk nocą:
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Bałtyk nocą…
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):