Tekst piosenki:
I niweluję się, ręce rozkładam
Nad głową sufit ze szkła
Tak rzadko spada na twarz
W tynku otwory dwa
Pozwalasz patrzeć mi
W pogięte kraty gdy
Krochmal zaczyna żreć
O nic nie błagam
O nic nie błagam
Za mną nie ma nic
Karabiny chwil
Komputery dwa
Atakują mnie
Za mną nie ma już nic
Morze asfaltu gryzie się
Zmurszałe doniczki na których wzrastałem
Nie służą już kwiatom
Za mną kraina dni
Drewniane schody,
Chwila na piąte piętro i
Nie słucham, nie patrzę
Już nie potrzebuję ich
Za mną nie ma nic
Karabiny chwil
Komputery dwa
Atakują mnie
Za mną na wodzie suchej kroki
Za mną zabijał będzie las
Nie patrzę, nie czuję, nie potrzebuję
I już od wczoraj
Mój anioł poszedł gdzieś
Na spacer dziś (x2)
Pora na dobranoc
Meteoryt leci
Dzieci lubią misie
Misie lubią dzieci
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):